Archiwum

Znaczenie uczynków miłosierdzia w kształtowaniu wrażliwego sumienia. Konf. 16.02.2016

Konferencja 16.02.2016

Ks. Andrzej Mazański

Bóg chce okazywać swoje miłosierdzie człowiekowi i chce, by on dzielił się otrzymanym miłosierdziem i przekazywał je dalej. W czasie obecnego Wielkiego Postu Papież Franciszek zachęca nas do uczynków miłosierdzia. Pełnienie uczynków miłosierdzia jest szansą na wzrost wrażliwości sumienia, co jest istotne w czasach charakteryzująych się zanikiem poczucia grzechu.

Wrażliwe sumienie jest bezcennym dobrem człowieka na wszystkich etapach jego życia. Wrażliwe sumienie pozwala rozpoznać niewierności wobec Boga i za nie żałować. Jest ono, jak strumień światła na drodze życia. Bez tego światła możemy się łatwo pogubić. Ono przestrzega nas przed pokusami i zagrożeniami. Wrażliwe sumienie przynagla nas do pełnienia dobrych uczynków, a także do rozpoznawania i podejmowania woli Bożej.

Jedną z dróg kształtowania w sobie wrażliwego sumienia jest pełnienie uczynków miłosierdzia, co do ciała i co do duszy.

W Ewangelii św. Jana opisany jest pierwszy cud uczyniony przez Jezusa na weselu w Kanie Galilejskiej (J, 2 1-12). Ukazana jest tam wielkoduszna postawa sług, którym Jezus polecił napełnienie stągwii wodą i napełnili je, aż po brzegi. Słudzy są ważni, bo mają swój udział w cudzie przemiany wody w wino. Nasz udział w dziełach Jezusa też jest miły Bogu. Służąc drugiemu człowiekowi, podejmujemy misję Jezusa i stajemy się do Niego podobni. On przyszedł, aby służyć.

Uczynki miłosierdzia względem ciała są ważnymi czynami dobrych sług Jezusa. Warto dostrzegać wokół siebie osoby, które potrzebują pomocy, szczególnie osoby chore, czy przeżywające trudne doświadczenia. Bóg daje nam odpowiednie talenty, abyśmy mogli spełniać dobre uczynki. Z uczynkami miłosierdzia łączy się duchowa pociecha, której Bóg udziela temu, kto się tych czynów podejmuje. Odwiedzając chorych czułem się niekiedy zmęczony, mimo to, odczuwłem radość z powodu tych odwiedzin. Bóg zachęca w ten sposób do podejmowania uczynków miłosierdzia.

Uczynki miłosierdzia względem duszy pomagają nam odkryć naszą duchową nędzę. Spotykając tych, których należy upomnieć, bo grzeszą albo tych, którym należy dobrze radzić, bo wątpią, sami doświadczamy, jak bardzo jesteśmy bezradni, by taki uczynek podjąć. Świadomość niezdolności do wytrwałego praktykowania uczynków miłosierdzia budzi wrażliwe sumienie. Widać to szczególnie, kiedy mamy chętnie darować urazy czy znosić cierpliwie krzywdy. Uznajemy, że potrzebujemy, by Bóg nad nami się pochylił i posłał nam tych, którzy nas pouczą, pocieszą czy nam wybaczą. Praktykowanie uczynków miłosierdzia względem duszy pozwala stawać w prawdzie i przyznać, że sami potrzebujemy mocy łaski Bożej.

Papieska zachęta, by praktykować uczynki miłosierdzia jest okazją do pogłębiania życia duchowego. W tej dziedzinie potrzebujemy obecności Maryi. Jej postawa jest dla nas pomocą i wsparciem w kształtowaniu w sobie wrażliwego sumienia.