Osobiste przyjęcie Jezusa Chrystusa za Króla i Pana. Konferencja 8.11.2016

 Zacisze, 8 listopada 2016

ks. Mieczysław Jerzak

 

http://ps-po.pl/wp-content/uploads/2014/06/jezus-chrystus-najwyzszy-i-wieczny-kaplan-komentarz-liturgiczny-622x417.jpg

zdjęcie pochodzi z portalu SJ.DEON.pl

Osobiste przyjęcie Jezusa Chrustusa za Króla i Pana - konferencja

W czasie niedawnej inauguracji roku formacyjnego w Poznaniu jako Ruch Rodzin Nazaretańskich odnowiliśmy przyrzeczenia Chrztu świętego i złożyliśmy Akt przyjęcia Jezusa Chrystusa jako Króla i Pana. W RRN składany jest przez jego członków Akt oddania się Matce Bożej na wyłączną służbę Kościołowi, oraz Akt oddania się Chrystusowi na wyłączną służbę Kościołowi. W najbliższych dniach, bo 19 listopada 2016 r. zostanie uroczyście złożony przez naród polski Jubileuszowy Akt przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach.

Jezus w ostatnich godzinach życia był zaprowadzony przed sąd religijny, gdzie najwyższy kapłan zapytał Go, czy jest Synem Bożym i przed sąd państwowy gdzie namiestnik rzymski, Poncjusz Piłat zapytał Go, czy jest Królem.

Naród izraelski, naród wybrany w zasadzie uznawał panowanie Boga nad sobą. Jednak zazdrościli innym narodom, że mają nad sobą królów. Ich pragnienia zostały spełnione i pierwszy powołany został na króla: Saul, a po nim Dawid, sławny wojownik i twórca większości Psalmów, potem panował Salomon, syn Dawida i budowniczy świątyni jerozolimskiej, a później kolejni.

Za życia Jezusa władzę sprawował rzymski Cezar. Wszyscy musieli uznawać jego panowanie i władzę. Król żydowski Herod był  marionetką, nie mającą rzeczywistej władzy. Każdy wiedział, że władcą jest Cezar. Najbliżsi uczniowie Jezusa spodziewali się, że będzie On Królem, a apostołowie Jakub i Jan, po ludzku wyobrażali sobie królowanie Jezusa, gdy chcieli zasiadać po prawej i lewej Jego stronie w Jego Królestwie.

Na pytanie Piłata: „Czy Ty jesteś Królem żydowskim?” Jezus odpowiedział: „Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd. Piłat zatem powiedział do Niego: A więc jesteś królem? Odpowiedział Jezus: Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu” (J 18, 33b-37).

Co to jest za Królestwo i co to jest, to panowanie Jezusa? Jak zastosować praktycznie fakt przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana? Ważne jest nie tylko wypowiedzenie we wspólnocie Aktu przyjęcia Jezusa za Króla i Pana, ale też ważne jest przyjąć osobiście Jezusa za Pana. To znaczące wydarzenie w życiu duchowym wiąże się ze zmianą myślenia, postępowania i zwróceniem szczególnej uwagi na Jezusa Chrystusa, jako Króla i Pana. Możemy po głębszym namyśle i konsultacji z kierownikiem duchowym lub spowiednikiem złożyć taki Akt osobiście.

Powinniśmy zwrócić uwagę na pewne aspekty wiążące się z uznaniem Jezusa za Króla i Pana. Do tych aspektów należy: poszanowanie Osoby Jezusa i słuchanie Go, poddanie Jemu własnej woli, rezygnacja z przywiązań i przyjęcie oczyszczeń.

Uznanie kogoś za swojego króla wiąże się z okazywaniem mu szacunku i posłuszeństwa wobec niego. W niektórych państwach, np.: Wielka Brytania, Szwecja czy Hiszpania ustrój państwowy opiera się o monarchię. Uznać Jezusa za Króla, to znaczy liczyć się z Jego wolą w stosunku do własnego życia. Uznać Jezusa za Króla, to ustąpić ze swojej samodzielności, podejmowania własnych decyzji, przeprowadzania własnej woli. Dzieje się tak, ponieważ liczymy się z tym, że Jezus jest Królem i Panem naszego życia.

W wielu wspólnotach i stowarzyszeniach dokonywano Aktu przyjęcia osobistego Jezusa Chrystusa za Pana i Zbawiciela. To dało im impuls do pogłębienia życia duchowego, a szczególnie z liczeniem się z wolą Bożą. Zadawano sobie pytanie: jaka jest wola Boża wobec każdego osobiście? Pytano: co pragniesz Boże, abym uczynił. Wyznawano: Twoja wola Boże jest święta, a ja chcę ją pełnić. Oddając się Chrystusowi chcemy coraz bardziej do Niego przylgnąć. Modlić się o umiejętność rozpoznawania woli Bożej i realizowania jej. W modlitwie „Ojcze nasz” prosimy, aby spełniła się wola Boża, jak w niebie, tak i na ziemi. Nie jest łatwo wolę Bożą rozpoznawać i podejmować. Św. Faustyna zapisała: „Najtrudniej zjednoczyć się z Jezusem, gdy człowiek chce wszystko robić po swojemu i na własną rękę”. Wtedy taki człowiek sam zaprzecza wezwaniu z Modlitwy Pańskiej. Spełnia to, co jest dla niego łatwiejsze, co się mu podoba. Powinien zwracać się do Jezusa pytając Go:" jaka jest Twoja wola, bo nie chcę realizować własnej woli".

Przywiązanie do własnych planów i zamiarów jest niebezpieczeństwem dla osoby chcącej oddać się Jezusowi jako Królowi i Panu. Przywiązania obrazuje cienka nitka przymocowana do nogi ptaka, który nie zdaje sobie sprawy, że w każdej chwili mógły ją zerwać i wzbić się w górę. Takiego obrazu użył św. Jan od Krzyża ukazując znaczenie przywiązania do osób lub rzeczy.

Oczyszczenia, czyli pozbycie się czegoś, do czego jesteśmy przywiązani. Aby móc przylgnąć do Jezusa potrzebujemy, aby On nas oczyścił z grzechów. Czasem obawiamy się oddać własne przyzwyczajenia, rzeczy, a nawet nałogi, które wydają się nam niezbędne. Jezus w swoim miłosierdziu będzie nas oczyszczał, na ile Mu pozwolimy. Nie jest to miłe, ale warto poddać się oczyszczeniu z przywiązań, z dobrego mniemania o sobie, czy zbędnych rzeczy. Oczyszczenie powoduje, że zaczynamy szczerze zwracać się do Boga. Chociaż to, z czego zostaliśmy oczyszczeni może dalej pozostawać w naszym otoczeniu, to staje się ono powodem do składania dziękczynienia Jezusowi, że pokazał nam jacy jesteśmy i pociągnął nas do Siebie.

Zastanówmy się nad Aktem przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana. Oddanie się Jezusowi jest cenne i ważne, dlatego polecajmy tę decyzję Maryi prosząc Ją o wstawiennictwo, abyśmy rozpoznawali wolę Boga, chętnie do Niego przylgnęli i przy Nim zostali na zawsze.