Kronika

Spotkanie opłatkowe na Zaciszu 9.01.2018

http://ww.parafia-bolechowo.pl/cms/pliki/biblioteka/max/m159.%C5%82amanie%20op%C5%82atkiem.JPG

W pierwszy wtorek Nowego Roku 2018 odbyło się spotkanie opłatkowe dla wspólnoty Ruchu Rodzin Nazaretańskch diecezji warszawsko-praskiej. Spotkanie rozpoczęło się od wspólnej Eucharystii sprawowanej przez ks. Kazimierza Sztajerwalda i ks. Grzegorza Burakiewicza. Msza święta była sprawowana w dwóch intencjach. Pierwsza za Ruch Rodzin Nazaretańskich w naszej diecezji, a druga za ks. Andrzeja Mazańskiego, naszego Moderatora, z prośbą o powrót do zdrowia i o wszelkie potrzebne łaski za przyczyną Niepokalanej Maryi Panny. Ks. Andrzej dziesięć dni wcześniej doznał poważnej kontuzji kolana i po operacji przebywa na rekowalescencji.

Wspólna Msza święta zgromadziła ok. 80 osób. Przewodniczył jej ks. Kazimierz Sztajerwald. Oprawę liturgiczną sprawowała wspólnota RRN z Legionowa. W czasie Liturgii Słowa usłyszeliśmy Ewangelię o tym, jak Jezus wyrzucił złego ducha z opętanego człowieka (Mk 1, 21-28). Ks. Kazimierz w homilii powiedział, że może nam się wydawać, iż sprawa opętania przez złego ducha może dotyczyć tylko wąskiej grupy osób. Problem jest szerszy. Nieczystość dotyczy pewnej sfery serca nieotwartej dla Pana.

Ksiądz dał przykład pewnego króla, którego królestwo zostało opanowane przez bandę grasujących rozbójników destabilizujących życie w państwie. Król nie mógł ich pokonać, więc zwrócił się o interwencję do króla z sąsiedniego królestwa, dysponującego większą siłą. Ten wraz ze swoim wojskiem przybył na pomoc, lecz rozbójnicy wiedząc, że mogą przegrać, przestali rabować i ukryli się. Życie w królestwie powróciło do normy, ludzie przestali się obawiać o swoje życie i mienie. Wezwany król chciał dalej prowadzić akcję poszukiwawczą, aby wyłapać wszystkich rabusiów, ale w tutejszy władca już nie był tak zdeterminowany. Zdecydował o zakończeniu działań.

Te krótkie opowiadanie oddaje sytuację człowieka, który doznaje pierwszego nawrócenia. Doznawszy łaski zbliżenia się do Boga, która poruszyła jego serce, pełen radości myśli, że to już wszystko. Pozostawia pewne sfery swojego życia staremu myśleniu, pozwalając złemu duchowi pozostać w ukryciu. Pozostawia jakieś wstydliwe miejsce, gdzie nie czuje się zadowolony z siebie, z innych, z powodu sytuacji materialnej lub czegoś mu brakuje (jak Anna, która nie doceniała miłości męża Elkana, ciągle się smucąc z powodu braku potomstwa). Również nas Bóg kocha, a my nie cieszymy się Jego miłością, tylko zamartwiany się jakimiś brakami.

Kiedy Jezus dotyka sfery dotkniętej panowaniem złego ducha boimy się. Ten lęk pokazuje, jak głęboko zły duch się przyczaił i trzyma nas na uwięzi. Zły duch daje nieczyste i podejrzliwe spojrzenie na Jezusa prowadzące do braku zaufania. Boimy się, bo wtedy wychodzi na jaw, jak bardzo nie ufamy Jezusowi, który chce oczyścić tę sferę życia.

Jezus przychodzi dziś z mocą, jako Pan naszego życia. Ma moc wyrzucania wszystkich „ukrytych rozbójników” z naszego serca, nie che iść na kompromis ze złym duchem. On chce byśmy mieli pełnię Bożego życia. Nie lękajmy się otworzyć drzwi przed Chrystusem na modlitwie i w konfesjonale. Jezus nic nam nie zabierze. On pozwoli żyć wolnością serca.

Powinniśmy powiedzieć: Idź precz duchu nieczysty, nie chcę, abyś mnie zatracił. Niech odejdzie ode mnie pycha braku zaufania Panu, ta największa nieczystość.

Maryjo, Ty możesz wołać w moim sercu do Jezusa: Przyjdź Panie Jezu! Przyjdź do serca, które nie umie zaufać!

Po zakończonej Mszy świętej wszyscy udali się do Domu Parafialnego. Powitała nas kolęda „Bóg się się rodzi” gromko zaintonowana przez grupę muzyczną i podjęta przez wszystkich zgromadzonych. Ks. Grzegorz przeczytał Ewangelią wg św. Marka o Narodzeniu Jezusa, po czym wspólnie modliliśmy się uwielbiając Boga za przyjście na świat Zbawiciela Jezusa Chrystusa. Ks. Kazimierz i animatorzy złożyli wszystkim życzenia, po czym łamaliśmy się opłatkiem.

Relację przygotowała: Elżbietra Myśliwiec