Poznając prawdę o sobie stajemy się wolni. Konf. 20.11.2018

Konferencja ks. Adama Kurowskiego
Zacisze, 20 listopada 2018

Podobny obraz

    Wokalista zespołu Queen - Freddie Mercury (1946 - 1991)cieszył się wielką sławą i był niezwykle barwną postacią. W jego życiu nastąpił przełom, kiedy zachorował na AIDS.
    Wtedy zorientował się, że zaufana osoba oszukiwała go, by czerpać zyski. Przeżył kryzys z powodu samotności, do której sam doprowadził traktując swoich przyjaciół z góry. Rozumiejąc swój błąd, postanowił naprawić relacje z nimi oraz zmienić swój stosunek do życia,  ludzi i siebie samego. Podjął próby nawiązania kontaktu z kolegami poprzez managera. Zgodzili się umówić, ale niezbyt chętnie, tym bardziej, że Freedie sam doprowadził do rozstania się grupą podejmując indywidualną karierę wokalną. Kiedyś był znany z tego, że zawsze się spóźniał na umówione spotkania. Na to spotkanie przybył wyjątkowo przed czasem. Czekając na nich poczuł, że jest zwykłym człowiekiem i nie rozsadzała go własna wielkość.
    Zespół Queen stworzył wiele przebojów, które przynosiły wysokie dochody. Każdy członek grupy miał swój udział w pracy i dochodziło do kłótni przy podziale zysków. W czasie tego spotkania ustalono, że każdy otrzyma po równej części zysków, ponieważ tworzą jeden zespół.
    Historię Freddiego Mercurego można odnieść do historii Zacheusza z dzisiejszej Ewangelii. On również przeżył wlasną wielkość, choć w jego przypadku była ona zwiazana ze współpracą z okupantem rzymskim. Jako celnik zdobył duży majątek. Spotkanie ze Zbawicielem sprawiło, że zaczął widzieć inaczej siebie samego, innych ludzi, swoją własność. Zacheusz otrzymał wolne serce.
    To co mamy może nie wystarczyć do szczęśliwego życia. Nie załamujmy się tym, ale wpatrujmy się w Jezusa, który ma moc odmienić nasze życie. Tak jak zajrzał do Jerycha (Jerycho w wolnym tłumaczeniu - miasto księżycowe), tak samo chce zajrzeć w księżycowe wnętrze naszych dusz, chce zobaczyć czego pragniemy i sprawić, by zajaśniało w nich dzieło jego zbawienia. Poznając prawdę sobie, tym bardziej wypatrujmy się w Jezusa i wzywajmy Go.

Tekst nieautoryzowany, pochodzi z osobistych notatek i nie stanowi całości wypowiedzi.