Wielki Czwartek, 17 kwietnia 2014
Warszawa Zacisze
Wstęp
Panie Jezu w czasie Ostatniej Wieczerzy wiele mówiłeś uczniom o Sobie i Ojcu. Dzieliłeś się swoimi pragnieniami, doznałeś wielu wzruszeń, dawałeś ostatnie pouczenia. Chciałeś, aby Ci towarzyszyli w zbawczych wydarzeniach męki, śmierci krzyżowej i Zmartwychwstaniu. Zaprosiłeś ich do Ogrodu Oliwnego na modlitwę i czuwanie, aby mieli siłę być przy Tobie do końca.
Tak, jak apostołów, również nas prowadzisz do Ogrójca. Jesteśmy słabymi ludźmi, więc udziel nam Swojego Ducha Świętego, aby pobudzał nasze serca do trwania przy Tobie.
1
Panie Jezu nie kryjesz swoich emocji, mówisz otwarcie, co przeżywasz: „Smutna jest moja dusza, aż do śmierci.” I prosisz: „Zostańcie tu i módlcie się ze Mną”. Na kogo można liczyć, że podtrzyma na duchu pośród piętrzących się trudności, chociażby samą obecnością? Tylko na najbliższych, zaufanych. Ty liczyłeś na uczniów.
Jesteśmy tacy sami jak Apostołowie, mówimy że Tobie ufamy, że chcemy być blisko Ciebie, a nie słyszymy, kiedy prosisz: "Zostańcie tu i módlcie się ze Mną". Daj usłyszeć Twoją prośbę, o naszą obecność przy Tobie.
2
Panie Jezu odszedłeś nieco dalej, upadłeś na twarz i modliłeś się: „Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich”. Tylko tyle zapamiętali uczniowie, zanim zasnęli. Nie spodziewali się, że Twoje zapowiedzi męki, śmierci i Zmartwychwstania już zaczynają się realizować.
Nie rozumiemy słów, które Panie kierujesz do nas, bo nie modlimy się. Żyjemy marzeniami, że jakoś to będzie. Nie wiemy, co przygotował dla nas Ojciec. Tylko z Tobą możemy właściwie przeżyć nowe wydarzenia w naszym życiu. Ty nas nie zostawisz.
3
Odczuwałeś Panie brak wsparcia przyjaciół. Przyszedłeś do uczniów, mówiąc: „Tak jednej godziny nie mogliście czuwać ze Mną? Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie”.
Brakowało Ci zrozumienia przyjaciół. Mieli modlić się, a Cię nie posłuchali. Nie chodziło Ci Panie tylko o zwykłe ludzkie współczucie - czuwając zostaliby umocnieni na duchu, by nie uciec, nie zdradzić Cię w godzinie próby.
Nas też zachęcasz do modlitwy i czuwania, byśmy mieli siłę odpierać pokusy odwrócenia się od Boga. Bez Twojej obecności sami nie obronimy się przed podstępem szatana.
4
Znowu Panie Jezu przystąpiłeś do modlitwy. Uczniowie usłyszeli krótkie zdanie, zanim zapadli w sen: „Ojcze mój, jeśli nie może ominąć Mnie ten kielich i muszę go wypić, niech się stanie wola Twoja”.
Panie chcemy, abyś wprowadzał nas w Twoje przeżycia. To była godzina podejmowania najtrudniejszej decyzji. Byłeś oblany krwawym potem, pogrążony w walce duchowej, ale całym sobą, nie tylko ustami wypowiadałeś słowa pełne posłuszeństwa.
Panie, my bez Twojej pomocy nie jesteśmy w stanie zgodzić się z wolą Bożą, ani jej wypełnić.
5
Później Jezu wróciłeś do uczniów, a ponieważ zastałeś ich znowu śpiących, już nie budziłeś ich tylko odszedłeś, aby samotnie się modlić. Tylko aniołowie pocieszali Ciebie.
Kiedy przestajemy trwać przy Tobie, Ty mimo wszystko, dalej wstawiasz się za nami do Ojca.
6
Po zakończonej modlitwie wróciłeś do uczniów, a budząc ich powiedziałeś: „Śpicie jeszcze i odpoczywacie? Oto nadeszła godzina i Syn Człowieczy będzie wydany w ręce grzeszników. Wstańcie, chodźmy”.
Panie Jezu, jesteś już przygotowany na nowe wydarzenia, otrzymałeś w czasie modlitwy w Ogrójcu od Ojca siłę Ducha Świętego, aby przyjąć mękę i śmierć na krzyżu. Uczniowie przespali ten czas, który im dałeś dla umocnienia wiary. Mimo to, zachęcasz ich, aby oparli się na Twojej obecności i poszli z Tobą.
Nas też zachęcasz, byśmy razem z Tobą stawiali czoło temu, co nas czeka. Ty zawsze chcesz być z nami.
7
Do Ogrójca przybywa Judasz z grupą ludzi z kijami i mieczami. „Judasz dał im taki znak: Ten, którego pocałuję, to On; Jego pochwyćcie. Podszedł do Ciebie, mówiąc: Witaj Rabbi, i pocałował Go. Jezus zapytał: Przyjacielu, po coś przyszedł? Pocałunkiem wydajesz Syna Człowieczego?”
Powiedziałeś Panie o Apostołach: „Duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe”. O Judaszu można powiedzieć, że jego duch nie był ochoczy, ale ciało miał mocne. Aby zrealizować swój plan, nie spał tej nocy. Użył sprytu i podstępu, aby dyskretnie wskazać Cię nieprzyjaciołom. Ty znałeś jego myśli. Mimo wszystko zwracasz się do niego słowem „przyjacielu”, by miał szansę odmienić swoje serce.
Ile poświęcamy czasu i wysiłku, by zrealizować swoje zamiary, na przekór Tobie. Sami nic dobrego nie osiągniemy. Samych siebie oszukujemy i otrzymujemy gorzkie owoce. Przepraszamy Cię Panie.
8
„Wtedy wszyscy uczniowie uciekli.” Konsekwencją braku modlitwy jest ucieczka, lęk przed wrogiem, poczucie własnej bezradności, zamiast zaufania Tobie. Rozproszyły się Twoje dzieci Panie. Uczniów zabrakło w czasie drogi krzyżowej i ukrzyżowania.
Gdy nie czuwamy, rozchodzą się nasze drogi. Tracimy jedność jedność z Tobą i nie umiemy porozumieć się w naszych wspólnotach, rodzinach. Pomóż nam Jezu być w jedności z Tobą i z naszymi braćmi.
9
Piotr wrócił do Ciebie Panie, ale po swojemu. Chce usłyszeć, jaki jest wyrok. Chce być dobrze poinformowanym obserwatorem. Piotr bez modlitwy jest bezbronny, nie ma siły świadczyć o Twojej Ewangelii, wprost przeciwnie; zaklina się i przysięga: „Nie znam tego Człowieka”.
Panie, to prawda: gdy się nie modlimy - nie znamy Ciebie. Ty jednak nawet wtedy, kierujesz na nas Swój wzrok, rozświetlasz nasze sumienia, byśmy mogli zapłakać i wrócić do Ciebie. Tylko Ty podtrzymujesz nas przy życiu.
10
Gdy spojrzałeś Panie z wysokości krzyża, dojrzałeś tylko jednego ucznia Jana stojącego obok Maryi. Wskazując na Swoją Matkę powiedziałeś do niego: „Oto Matka twoja”. Jan wziął Ją do siebie za Matkę, choć wg Ewangelisty św. Mateusza pod krzyżem była też jego rodzona matka.
Kiedy wszystkie zachęty zostały przez uczniów zlekceważone posyłasz Swoją Matkę, aby zgromadziła Twoje dzieci przy Tobie. Tylko Maryja może nas przygotować do komunii z Tobą. Ona pomoże zrozumieć Twoją samotność, Twoją miłość i pragnienie zbawienia nas, Twoje rany i ból. Ona nauczy, jak nasze własne problemy, niepowodzenia, cierpienia ofiarować Tobie. Ona pragnie naszych bliskich relacji z Tobą.
Dziękujemy Tobie Panie Jezu za Twoją obecność i za to, że mogliśmy czuwać z Tobą.
Cytaty z Ewangelii wg św. Mateusza w punktach 1-9, oraz wg św. Jana w punkcie 10.