Zacisze, 16 lutego 2021
Wstęp
Panie, dla każdego z nas masz przygotowany plan Miłości i zbawienia. Ty wiesz, jak dotrzeć do nas, jak wyprowadzić z bezdroża niewiary do bezgranicznego zaufania Tobie.
W domu Marty spotkałeś się z serdeczną gościnnością domowników, jednak sama Marta nie była otwarta na Ciebie. Z Tobą przebyła drogę duchowej przemiany, od obojętności na sprawy Boże do zawierzenia się Twojemu Miłosierdziu.
1
Marto, Marto troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba niewiele, albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona.
Marta zaangażowana jest bez reszty w sprawy życia codziennego. Ciągle wyznacza sobie nowe zadania. Nie ma czasu na refleksję, nie zależy jej, by nawiązać więzi z rodziną i przyjaciółmi.
Panie, chciałeś, aby również Marta, usłyszała Twoje Słowo, zrozumiała je i uwierzyła Tobie. Od nas również oczekujesz zatrzymania, wsłuchania w Słowo i odpowiedzi na Twoją miłość.
2
Siostry Łazarza posłały do Jezusa wiadomość: «Panie, oto choruje ten, którego Ty kochasz». Jezus usłyszawszy to rzekł: «Choroba ta nie zmierza ku śmierci, ale ku chwale Bożej, aby dzięki niej Syn Boży został otoczony chwałą».
Zarządzająca domem i rodzeństwem Marta najpierw traci wpływ na siostrę, która z zachwytem przyjmuje naukę, a później pojawia się śmiertelna choroba Łazarza. Przygnieciona tymi doświadczeniami zaczyna wołać do Pana, że potrzebuje pomocy.
Czas bezradności i poznania swojej słabości pozwolił Marcie wreszcie zwrócić się z prośbą do Ciebie. Panie Ty czekasz, że przyjdziemy, by u Ciebie szukać pomocy w każdej sprawie, bo wszystko może nas otworzyć na Ciebie.
3
Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Ale i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o co byś prosił Boga.
Marta wierzyła, że możesz uzdrowić brata. Wysłała posłańców z prośbą o rychłe przybycie. Jednak jej wiara została wystawiona na próbę, przeżyła rozczarowanie, że nie posłuchałeś, nie przybyłeś, nie uzdrowiłeś nawet na odległość. A teraz w Twojej obecności zdobywa się na akt wiary, że Bóg da Ci wszystko.
Panie, w Twojej obecności nasza wiara odżywa. Prosimy Cię o łaskę wiary i ufności w każdej chwili naszego życia.
4
Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to? Odpowiedziała Mu: Tak Panie! Ja wciąż wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat.
Panie Jezu objawiasz siebie osobie, która ma trudności z sobą, z relacją z rodzeństwem, z Tobą. Marta mówiąc: wierzę, wyraziła pragnienie przyjęcia wiary, pomimo naturalnych trudności. Nie odpowiada jasno na Twoje pytanie. Nie mówi, że wierzy w Ciebie, który jesteś zmartwychwstaniem i życiem, tylko powtarza obiegową opinię Twoich zwolenników. Nie prosi o życie brata. Unika serdecznej relacji, ucieka i woła siostrę. Jednak Ty nie rezygnujesz z Marty, tak jak nie rezygnujesz z nas, pomimo naszych trudności w wierze.
6
Łazarzu, tobie mówię wstań!
Co było łatwiej uczynić? Wskrzesić przebywającego od 4 dni grobie i już cuchnącego zmarłego, czy doprowadzić do życia Bożego człowieka – duchowo martwego, który nie potrafi sam z siebie wierzyć. Panie, w odpowiedzi na wyznanie wiary przez Martę, wskrzesiłeś Łazarza. W ten sposób zostałeś otoczony chwałą, bo obojętne dotąd serce doprowadziłeś do wiary w moc zmartwychwstania i dziecięcej ufności w Twoje miłosierdzie. Zdobyłeś Martę dla Boga. Twój największy cud - wskrzeszenia Łazarza, dokonał się w cieniu jeszcze większego cudu, jakim było wskrzeszenie do życia Bożego Marty.
Dla nas też czynisz cuda, prowadzisz przez różne doświadczenia duchowe, abyśmy powstając z martwych doszli do pełni wiary, do postawy dziecka Bożego otwartego na Twoją miłość i ufające Tobie.
Przygotowanie rozważań: E. Myśliwiec, T. Kosko