Bóg otwiera groby pobielane. Różaniec 19.10.2021

Różaniec – część bolesna Zacisze, 19 października 2021

24Godziny Męki Pana Naszego Jezusa Chrystusa » Strona Parafii Stanisławów

Jezus otwiera nasze groby pobielane, aby nam pokazać prawdę o nas. Jeśli nie przyjmujemy tej prawdy, nie nawracamy się, wtedy ukazują się tragiczne konsekwencje naszego zamknięcia i zawinionej ślepoty.

Konsekwencje ponosi Jezus – odrzucony, zraniony, ukrzyżowany. Przez nas.

  1. Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu

Jezus odsłania grób pobielany uczniom

Módlcie się, byście nie ulegli pokusie Mt 46, 21

Jezus zaprosił do wspólnej modlitwy swoich uczniów, a trzem zaproponował być najbliżej siebie. Czuli się wyróżnieni i ważni w oczach pozostałych. Usiedli obok Jezusa, ale wewnętrznie nie chcieli tam być, ważniejszy był odpoczynek. Może już na ostatniej wieczerzy czuli się znużeni, a nawet znudzeni długim monologiem Mistrza. Może fakt obmycia nóg sprawił, że Jezus już nie był dla nich już tak ważny. Zachował się jak zwykły sługa.

Jezus upomina ich, pokazuje ich nędzę, niewierność. Bez skutku.

Konsekwencje nieposłuszeństwa i pychy odczuli wkrótce, kiedy pozostawili Jezusa i w popłochu uciekli, ukrywając się aż do Pięćdziesiątnicy.

Panie, przepraszam za moje nieposłuszeństwo Twojej woli skrywane „pod płaszczykiem” pobożności.

  1. Ubiczowanie Pana Jezusa

Jezus odsłania grób pobielany Piłatowi

Nie znajduję żadnej winy w tym człowieku. Każę Go więc wychłostać i uwolnię. Łk 23, 4 i 16

Piłat czuje się lepszy, mądrzejszy od arcykapłanów, wolny w swoich decyzjach. Chce skazać Jezusa na łagodniejszą karę niż żądają oskarżyciele. Jezus daje mu szansę, by przeszedł na Jego stronę. Ujawnia, że jest królem, mówi o swoim królestwie i o prawdzie, ukazuje swoją świętość. To porusza Piłata, ale mimo to każe wychłostać Niewinnego. Ostatecznie w starciu z arcykapłanami Piłat okazuje się słaby, ulega szantażowi, poznaje swoją prawdziwą kondycję.

Konsekwencją odrzucenia prawdy są dwie tragiczne decyzje: pierwsza – jakby dodatkowa - o ubiczowaniu niewinnego i ostatecznie wyrok ukrzyżowania Pana Jezusa.

Panie, przepraszam Ciebie za mój lęk przed opinią innych, podporządkowanie się ich sugestiom wbrew Twojej woli i Twojemu prawu.

  1. Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa

Jezus odsłania grób pobielany żołnierzom, arcykapłanom i ludowi.

Jezus wyszedł na zewnątrz w koronie cierniowej i płaszczu purpurowym. J 19, 5

Żołnierze rzymscy byli zwykłymi ludźmi. Wychowani w rodzinach, mający rodziny, a może nawet i dzieci. Mieli przyjaciół, znajomych, z którymi mieli dobre relacje. W uciskanym kraju mieli przyzwolenie na brutalne zachowania, a tym bardziej wobec bezbronnego Skazańca, o którym słyszeli, że mienił się królem. W zwykłych ludziach ujawniło się okrucieństwo, które w ich sercach mieszkało i czekało na odpowiednią chwilę.

W konsekwencji, zmaltretowany Jezus staje przed ludźmi ze swojego narodu i pokazuje im okrucieństwo, które jest także w ich sercach, takie samo, jakie widzą w czynach barbarzyńskich pogan.

Wszyscy mogą zobaczyć jacy są, kiedy wrzeszczą bez opamiętania „Ukrzyżuj!”.

Panie, przepraszam Ciebie za moje złe zachowanie i złe słowa skierowane do bliźnich, wypowiadane z niechęcią i pogardą

  1. Droga krzyżowa Pana Jezusa

Jezus odsłania grób pobielany mieszkańcom Jeruzalem.

Jeruzalem, Jeruzalem! Ty zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy do ciebie są posłani. Łk 13, 33

Płaczące niewiasty uosabiają wszystkich, którzy płaczą nad prorokami i budują im grobowce, ale ich nauk nie przyjmują. Nie przyjęli Słowa Jezusa, a przewrotnie nad Nim się użalają. Zadawali podchwytliwe pytania, aby udowodnić Mu błąd, szydzili z Niego, nazywali Belzebubem, wielokrotnie chcieli ukamienować. Nie tyle niewiasty płaczą nad Jezusem, ale On płacze nad nimi, ich dziećmi i wszystkimi mieszkańcami miasta.

Konsekwencją postawy odrzucającej Słowo Boże jest smutek Jezusa, że tylu ludzi nie rozpoznało czasu swojego nawiedzenia.

Panie, przepraszam Ciebie za to, że nie podejmuję często współpracy z Twoją łaską.

  1. Śmierć na krzyżu Pana Jezusa

Jezus odsłania grób pobielany łotrom wiszącym na krzyżach

My sprawiedliwie odbieramy słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił. Łk 23, 41

Dwóch łotrów wisi na krzyżach obok Jezusa. Obydwóm została udowodniona wina i wszyscy wiedzą za co zostali skazani. Już nie wyprą się swoich win. Ich grób jest w pełni otwarty. Obaj słyszą i widzą to samo. Widzą Jezusa, słyszą Jego głos. Nie złorzeczy, nie urąga swoim prześladowcom, ale modli się za nich do Boga, usprawiedliwiając ich, że nie wiedzą, co czynią. Postawa Jezusa wyzwala pragnienie jednego z nich, aby Jezus objął swoją modlitwą również i jego, kiedy będzie w swoim królestwie. Łotr nie tylko staje w prawdzie, ale odsłania swoją duszę i powierza miłosierdziu Boga.

W ostatniej chwili życia przyjmuje łaskę odsłonięcia wnętrza swojego grobu pobielanego.

Konsekwencją jego uznania prawdy o sobie i pragnienia miłosierdzia jest usprawiedliwienie i życie wieczne z Panem Jezusem.

Panie, przepraszam Ciebie za zatwardziałość mojego serca, kiedy wzywasz mnie do nawrócenia.