Zacisze, 18 października 2022
Tajemnica I. Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu
Niezbadane są drogi Boże. Przywiodła mnie Matka Boża do Serca swojego Syna, abym Mu towarzyszyła w modlitwie do Ojca. Jezus jest obecny w Najświętszym Sakramencie. Tu jest Jego Serce. Św. Faustyna usłyszała takie słowa Jezusa: Poprzez Hostię moje Serce bije tak jak w niebie, tak i na ziemi. Serce – to miłość. Bóg nie jest zimnym intelektem, groźnym sędzią, prawodawcą, ale ma serce. Chodzi o mój wysiłek i staranie. Jezu, chcę Ci towarzyszyć w Twojej modlitwie do Ojca, chcę przylgnąć moim sercem do Twojego Serca.
Tajemnica II
Ubiczowanie Pana Jezusa
W czasie ubiczowania Jezus otrzymał lawinę uderzeń w zamian za lawinę miłości Bożej i łask, jakich udzielił ludziom. Św. Faustyna zapisała słowa Jezusa: Odsłonię ci tajemnicę Serca Mojego: największego cierpienia doznaję od dusz wybranych, niewdzięcznych za tyle łask, ich miłość jest letnia i moje serce tego zmienić nie może. Kto jest wybranym? Wybranym jest ten, kto przyjął chrzest święty, kto otrzymał miłość w obfitości. Otrzymałam wiele łask, a co w zamian Mu daję? Czy stać mnie na wdzięczność, aby całe moje serce było dla Niego?
Tajemnica III
Ukoronowanie cierniem Pana Jezusa
Jezus powiedział do św. Faustyny: Utrata dusz pogrąża Mnie w smutku śmiertelnym. Żołnierze ubiczowali Jezusa, bo taki mieli rozkaz, ale ukoronowanie cierniem było już ich własną inicjatywą. To demonstracyjne odrzucenie Króla i Jego Królestwa. Ciernie lekceważenia, kpin, szyderstwa wbijają się nie tylko w głowę, ale też ranią serce Jezusa. Kiedy odrzucam Jezusa, to Jego serce pogrąża się w smutku na myśl, że może mnie utracić. Ale Jego miłość nie ustaje, tym goręcej pragnie mnie uratować. Pokazuje mi swoje zranione Serce, aby poruszyć moje nieczułe i niegodne serce.
Tajemnica IV
Droga krzyżowa Pana Jezusa
Jezus powiedział do św. Faustyny: Palą Mnie płomienie miłości, pragnę je przelewać na dusze ludzkie. Jezus na drodze krzyżowej oczekiwał miłości. Jak żebrak prosił o miłość. Wyniszcza się, a ja przechodzę obok obojętnie. Na drodze krzyżowej Jezus chce się ze mną spotykać, chce bym przyszła: jak Maryja, jak Weronika, jak Szymon z Cyreny, jak kobiety jerozolimskie. Oczekuje na moją odpowiedź. Pragnie bym spojrzała na Niego i otworzyła się na Jego miłość.
Tajemnica V
Śmierć na krzyżu Pana Jezusa
Jezus skarżył się do św. Faustyny: Jeśli o Mojej miłości nie przekonuje ich moja śmierć, to co ich przekona? Na krzyżu Boża miłość została ugodzona, a mimo to rozlewa się z przebitego serca Jezusa. Bóg pozwolił przebić swoje serce, aby z niego wypłynęły fale miłości. Bóg kocha i bardzo Mu na mnie zależy. Tęskni za moją odpowiedzią. Pyta mnie, żyjącą duchem letniości: Czemu jesteś smutna? Czemu nie żyjesz czystą miłością? Czemu spełniasz tylko podstawowe wymagania, a potem żyjesz jak chcesz, obojętna na miłość Boga? Miłość potrzebuje odpowiedzi, pragnie zaangażowania i wdzięczności. Czy przychodzę pod krzyż i błagam Jezusa o uleczenie z letniości?