Konferencja na rekolekcje zimowe 2022
ks. Andrzej Mazański
Czas jest wielkim i bezcennym darem, jest miejscem odnajdywania Boga i uświęcania się. Czas jest krótki, wymaga zaangażowania i gorliwości serca. Każda chwila jest ewangelicznym talentem, ponieważ jest obecnością, która do czegoś wzywa. Możesz ten talent zmarnować, jeśli pośpiech i napięcie z nim związane zaczną wyniszczać ciebie i twoje działanie. Pośpiech to nie jest ilość wykonywanych zajęć, ale chore usposobienie serca, które na skutek trosk świata utraciło pokój i równowagę. Pośpiech jest zaraźliwy. Osoba zatruta pośpiechem wytwarza atmosferę niepokoju i lęku, i w konsekwencji braku poczucia bezpieczeństwa. Pośpiech wypycha z życia modlitwę, zabiera wewnętrzny pokój. Odbiera nieraz możliwość snu i odpoczynku. Będąc ogarniętym napięciem wynikającym z pośpiechu łatwo poranić innych, okazując drugiemu człowiekowi zniecierpliwienie czy irytację.
Miłość usuwa pośpiech. Miłość jest cierpliwa. Papież Franciszek w święto Ofiarowania Pańskiego wskazał na cierpliwość Symeona: „Symeon całe swoje życie czekał i wykazywał cierpliwość serca. Na modlitwie nauczył się, że Bóg nie przychodzi w wydarzeniach nadzwyczajnych, ale wypełnia swoje dzieło w pozornej monotonii naszych dni, w męczącym rytmie zajęć, w drobnych rzeczach, które wypełniamy wytrwale i pokornie starając się wypełnić Jego wolę. W swoim długim życiu doznał nieraz zranień i rozczarowań, a jednak nie stracił nadziei, cierpliwie strzegł obietnicy.” Cierpliwość Symeona jest odzwierciedleniem cierpliwości Boga. Bóg ciągle na nas czeka.
„Bóg niestrudzenie nas oczekuje. Kiedy się oddalamy wychodzi, aby nas szukać. Gdy upadamy na ziemię podnosi nas. Kiedy zagubiwszy się powracamy do Niego, oczekuje nas z otwartymi ramionami. Jego miłość (...) zawsze wlewa w nas odwagę, aby zaczynać od nowa. Uczy nas odporności i odwagi rozpoczynania na nowo.”
„Cierpliwość nie jest oznaką słabości:
jest to hart ducha, który czyni nas zdolnymi do „dźwigania ciężaru” problemów osobistych i wspólnotowych,
każe nam przyjmować odmienność drugiego człowieka,
sprawia, że trwamy w dobru nawet, gdy wszystko wydaje się bezużyteczne,
każe nam iść naprzód nawet wówczas, gdy dopada nas znudzenie i duchowa depresja.”
„Miłość Chrystusa przynagla nas (...) aby ci, co żyją, już nie żyli dla siebie, ale dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał.” 2 Kor 5, 24.25