Być pokornym jak dziecko. Konf. 13.10.2020

Konferencja ks. Mieczysława Jerzaka

Zacisze, 13 października 2020

Pin on Santa Teresinha

Postawę św. Teresy z Lisieux wobec Pana Boga można określić jako postawę dziecka. Ona własnego ojca nazywała „królem”, a do Boga zwracała się z dziecięcą ufnością. Bóg jest Wszechmogącym Stworzycielem, a my Jego stworzeniem, więc możemy czuć się przed Nim jak dzieci. Kościół uczy, że żyjemy tu na tej ziemi po to, aby poznać i pokochać Boga, żyć dla Niego, szukać Jego woli i tę wolę wypełniać. Spełniając dobro na ziemi będziemy mogli otrzymać niebo. Bóg zaszczepił w nas potrzebę szukania relacji z Nim. „Stworzyłeś nas bowiem jako skierowanych ku Tobie i niespokojne jest serce nasze, dopóki w Tobie nie spocznie.” (św. Augustyn, Wyznania 1.1)

Sami z siebie nie potrafimy dojść do Boga, dlatego On wychodzi z inicjatywą, abyśmy Go poznali. Objawił się w dziejach Narodu Wybranego i przez proroków, ale najpełniej się objawił, kiedy posłał na świat Swego Syna, Jezusa Chrystusa, który stał się widzialnym człowiekiem. Jezus dla nas przyjął żłóbek i krzyż, a teraz obecny jest w Najświętszym Sakramencie. Tak daleko sięga miłość Boga.

Bóg jest obecny w dziejach świata i we wszystkich wydarzeniach życia człowieka. Skoro Bóg sam przyszedł do nas, to jak mamy Mu odpowiedzieć, kiedy się do nas zwraca z taką miłością i czułością. Odpowiedzią jest po prostu wiara. Św. Tereska od Dzieciątka Jezus dała taką odpowiedź, ponieważ uwierzyła. Wiedziała, że przed Bogiem trzeba być małym jak dziecko. W czasach biblijnych dzieciom nie dawano prawa do zbawienia, nie były traktowane z szacunkiem i nie poświęcano im zbyt wiele uwagi. Dzieci nie miały zasług, bo nie zachowywały Prawa Mojżeszowego. Dopiero Jezus zatrzymuje się przy dzieciach, chce, by do Niego przychodziły, pokazuje ich postawę ufności za przykład dla dorosłych: „zaprawdę powiadam wam: jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (Mt 18, 3) Dlatego dzieci należy zachęcić, aby żyły tak, by osiągnęły zbawienie. Dzieci są ufne i spodziewają się od dorosłych dobra. My możemy tak jak one zwracać się do Boga.

Przed Bogiem trzeba czuć się małym, bo od Niego wyszliśmy, od Niego zależy nasze życie i do Niego idziemy. Choć jesteśmy samodzielni, wiele potrafimy, mamy dorobek, to od Boga wszystko zależy. Próby życiowe i doświadczenia prowadzą nas do przyjęcia przed Nim postawy dziecka.

Być dzieckiem, to według św. Tereski:

* uznać swoją nicość,
* oczekiwać wszystkiego od Boga, bo małe dziecię oczekuje wszystkiego od ojca,
* niczym się nie kłopotać, nie gromadzić mienia,
* nie przypisywać sobie cnót, które się pełni, lecz uważając się za niezdolnego do czegokolwiek uznać, że Bóg składa w ręce swego dziecięcia ten skarb cnoty, aby się ono nim posługiwało, według potrzeby, ale skarb pozostaje zawsze własnością Boga,
* nie zniechęcać się swymi błędami, bo dzieci często upadają, lecz są za małe, aby sobie mogły za wiele złego zrobić.

Wróćmy do książki „Zawierzyć Miłosierdziu”, która zawiera podstawy duchowości Ruchu Rodzin Nazaretańskiech, by ugruntować się w „małej drodze” dziecięctwa duchowego.

Matko Boża naucz nas byśmy byli prości i nieskomplikowani przed Bogiem, byśmy uznawali swoją nicość, oczekiwali wszystkiego od Boga, niczym się nie kłopotali, nie przypisywali sobie cnót i nie zniechęcali się naszymi błędami.