Trud miłości bezinteresownej. Konf. 7.06.2022

Konferencja ks. Adama Kurowskiego

Zacisze, 7 czerwca 2022

Szyld Serce ~Hymn o Miłości~ Po angielsku - Bibelociarnia od Ani

Streszczeniem i fundamentem wszystkich przykazań jest miłować Boga i bliźniego. Jeśli spojrzymy na miłość, pytając o źródło jej istnienia to jest niezbywalne, abyśmy pamiętali, że jest nim Pan Bóg. Czyli, że miłość nie pochodzi od nas samych. A kiedy zapytamy czym albo jaka ona jest to z kart Pisma świętego dowiemy się, że jest niezasłużona i bezinteresowna.

Św. Paweł rozwinął jej treść w Hymnie o miłości (1Kor, 13). Możemy poczuć się skrępowani tym, że takiej zdolności do takiej miłości nie posiadamy. Bo nie potrafimy na taką miłość odpowiedzieć w sposób wzajemny ani za nią odpłacić. Nawet, jak dajemy wszystko, to jest to miłość skończona, w dysproporcji do miłości Boga, która jest nieskończona. A chodzi jeszcze o to, byśmy byli tak życzliwi do drugiego człowieka.

Nasze rozumienie miłości i postawa ma wynikać z tych dwóch filarów miłości Boga: niezasłużoności i bezinteresowności. Mamy bo możemy być bezinteresowni i świadczyć dobro, mimo że drugi człowiek na to nie zasługuje. Tymczasem jest w nas takie wewnętrzne ciążenie, że mimo woli rodzi się w nas ciągle pytanie: co ja z tego będę miał? W tym pytaniu tkwi paradoksalnie droga do szczęścia, ponieważ ujawnia ono prawdę o nas, że nie potrafimy być bezinteresowni. Szczęście jest wtedy, kiedy daję (z) siebie, ponieważ chcę. Nieszczęśliwość w nas tkwi w tym, kiedy nie chcemy siebie dawać. A możemy to czynić, ponieważ Pan Bóg tak właśnie z nami postępuje. Ciekawym tutaj obrazem jest modlitwa faryzeusza. Faryzeusz dziękował Bogu za to, że nie jest grzesznikiem. Dla nas właściwa byłoby modlitwa celnika i dziękowanie Bogu, że widzę siebie, że jestem grzesznikiem. Skoro Bóg patrzy na tego grzesznika, którego widzę z miłością zbawczą i bezinteresowną i niezasłużoną to tak samo czyni także wobec mnie. Skoro jest zdolny zbawić jego (drugiego człowieka grzesznika) to mnie także.

Pan Bóg patrzy bezinteresownie i dlatego może być cierpliwy. A bezinteresowność pozwala przeżywać szczęście płynące z wolności od bycia chciwym i patrzeć w sposób właściwy na drugiego człowieka. Nie uciekajmy od trudu pragnienia takiej miłości w naszych sercach. W jej darze od Chrystusa naszego Zbawiciela tkwi prawdziwe źródło naszego szczęśliwego życia już teraz w doczesności, która zapowiada wieczność.