Martwy jak cegła. Konf. 7.03.2023

Konferencja ks. Mieczysława Jerzaka

Zacisze, 7 marca 2023

Rozmyślania o Męce – Pan Jezus w Ogrójcu – NiewolnikMaryi.com

Obraz z filmu Pasja Mela Gibsona

Martwy jak cegła

Od rekolekcji wakacyjnych roku 2022 trwamy na rozważaniu tematu woli Bożej, o którą się modlimy w modlitwie Pańskiej – „Bądź wola Twoja, jako w niebie, tak i na ziemi”. Kolejny temat z tego cyklu, który będziemy rozważali w tym tygodniu, brzmi „Martwy jak cegła”.

Nasz Zbawiciel Jezus Chrystus przyszedł na ziemię, aby spełnić wolę swojego Ojca. Już po grzechu pierworodnym Bóg obiecał pierwszym ludziom, wygnanym z raju, że szatan zostanie pokonany przez Jezusa Chrystusa, Syna Bożego. On, gdy przyszedł na ziemię miał jasną świadomość, że chce spełnić wolę swojego Ojca w niebie. Do tego dążył przez całe swoje życie. Na początku swojej publicznej działalności udał się na pustynię, aby modlić się i pościć przez czterdzieści dni. Tam zły duch kusił Jezusa, aby udowodnił swoją Boską moc. Lecz Zbawiciel za każdym razem odrzucał pokusy i odpowiadał złemu duchowi słowami z Pisma Świętego.

Kolejnym wydarzeniem związanym ze spełnieniem woli Bożej przez Jezusa było przygotowanie uczniów na swoją mękę i śmierć krzyżową. O tym przypominał im trzykrotnie. Święty Piotr, usłyszawszy zapowiedź, powiedział, że nigdy to nie przyjdzie na Jezusa, za co został surowo upomniany, że myśli po ludzku, a nie po Bożemu. Pan Jezus pragnął spełnić wolę swojego Ojca, a nie człowieka.

Ostatnim ważnym wydarzeniem była modlitwa Chrystusa w Ogrójcu, gdzie modlił się przed męką i śmiercią na krzyżu. Był wtedy sam. Apostołowie spali i nie czuwali z Jezusem. Chrystus na końcu swego życia ziemskiego prosił Ojca, aby Ten odsunął od Niego kielich cierpienia. Prosił o to trzy razy, ale jednocześnie też dodawał: Niech się spełni Ojcze Twoja wola, a nie moja. Jezus wypełnił do końca wolę Ojca, o czym świadczą Jego słowa z krzyża: „Wykonało się”.

Faryzeusze i uczeni w Prawie udaremnili zamiar Boży względem siebie, bo nie przyjęli chrztu od św. Jana nad Jordanem, ani nie przyjęli Jezusa jako Zbawiciela. To samo dzieje się obecnie. Wiele ludzi popada w sekularyzm, czyli zeświecczenie poglądów i zwyczajów broniących humanizmu całkowicie oderwanego od Boga. Grzech jest zerwaniem synowskiej więzi z Bogiem i prowadzeniem własnego życia w nieposłuszeństwie wobec Niego. Grzech jest nie tylko negacją Boga, ale też życiem tak, jak gdyby On nie istniał.

Gdy przyjrzymy się sobie, to zobaczymy, jak bardzo jesteśmy przywiązani do swoich planów życiowych i zamierzeń. Pragniemy, by one się spełniły jak najszybciej i według naszej woli, upodobań i pragnień. „Dziś zamawiam, jutro już jest u mnie”. Z wolą Bożą i z planami Boskimi jest inaczej. Pragniemy wszystko dokładnie zrozumieć i wiedzieć. Chcielibyśmy już działać, ale po swojemu, Panu Bogu narzucając własną koncepcję życia. Taką postawę można określić, jako postawę cegły. Człowiek realizujący swoje plany podobny jest do cegły, która mimo wiatru leży tam, gdzie została położona. Najlepiej byśmy byli czuli na ciche tchnienie Ducha Świętego, który pokazuje, jaka jest wola Boża i prowadzi nas do jej spełnienia. Natchnienia Ducha Świętego da się odróżnić od pokus złego ducha, od woli własnej i od ludzkiej sugestii.

Prośmy Matkę Bożą, Oblubienicę Ducha Świętego, aby wyjednała nam uległość wobec natchnień Ducha Świętego na cały czas naszego życia.

JEZUS W OGRÓJCU

Wikipedia - domena publiczna. Obraz z portalu Aleteia