Konferencja ks. Arkadiusza Wójtowicza
Zacisze, 7 listopada 2023
Każdy człowiek wyposażony jest w trzy sfery. Są nimi: ciało, psychika i duch. Te trzy sfery mają znaczenie w naszej modlitwie.
Ciało – w modlitwie ważne są gesty, postawa ciała. Klękamy do modlitwy, czynimy znak krzyża. W czasie Liturgii mają znaczenie gesty i przyjmowana postawa. Jezus w czasie modlitwy wznosił ręce do góry, modlił się nocą. Ewangelie opisują wiele gestów Jezusa. Miłość wyraża się gestem i Jezus ją wyrażał.
Psychika – w Ewangelii czytamy o modlitwie Jezusa w Ogrójcu , w czasie której przeżywał lęk.
Duch – czasami przeżywamy zniechęcenie na modlitwie z powodu niemożności skupienia się lub zdarza się nam zasnąć w czasie różańca. Czasami rozproszenia są tak intensywne, że można się zastanawiać, czy to jeszcze jest modlitwa. Zmagania mogą być trudne, więc warto zwrócić się o pomoc do Matki Bożej. W tym wszystkim najważniejsza jest nasza wola. Choć trudności zdają się dominować, to akt woli liczy się najbardziej, by trwać pomimo wszystko i oczekiwać na wszystko, co Bóg chce dać.
Ks. Twardowski wspominał pewne spotkanie, po którym był rozdrażniony, bo nie przebiegło po jego myśli. Spokój wewnętrzny przyniosła mu refleksja, że to doświadczenie było konieczne. Przecież nic nie dzieje się bez woli Bożej i to spotkanie przebiegło z Jego zamysłem. Przejmujemy się czyjąś opinią, myślimy, dlaczego ktoś tak do mnie powiedział. Odzywa się w nas stary człowiek, zamartwiamy się niepotrzebnie, nie musimy się tym martwić.
W czasie modlitwy na różańcu powtarzamy wielokrotnie modlitwy, nieraz odmawiając je automatycznie. Modlitwa staje się rutyną, bo nie ma w nas prawdziwej miłości. Kochający człowiek nie męczy się powtarzaniem kochanej osobie, że ją kocha.
Jeśli jest w nas pragnienie służenia Bogu, to nawet jeśli zaśniemy, to modlitwa jest ważna, pod warunkiem, że znużenie nie wynika z naszej winy bo późno poszliśmy spać. Jest takie powiedzenie mówiące, z czego spowiadają się ludzie różnych narodowości. Niemcy spowiadają się z zabijania, Francuzi spowiadają się z romansów, Polacy spowiadają się z tego, że źle się modlą. W trudnościach mamy wracać pamięcią do modlitwy Pana Jezusa. Trwać pomimo zawirowań wyrażając swoją wolę pozostawania w obecności Boga. Prośmy o pomoc Matkę Bożą. Nie spieszmy się na modlitwie. Rytm modlitwy ma być spokojny. Najwięcej korzystamy, gdy się nie spieszymy, wolno oddychamy modlitwą.
Prośmy o dar modlitwy ducha: Panie, chcę czynić to co Ty chcesz, a nie to, co ja chcę. Niech się tak stanie według Twojego słowa. Nie rozumiem, ale chcę przyjąć, to co Ty mi dajesz. Prośmy Maryję o naszą zgodę na wolę Boga, byśmy chcieli i potrafili oddać Bogu wszystko.