Rekolekcje w Małym Cichym 2024 - relacja

MATKA NOWEGO ŻYCIA

Relacja z rekolekcji w Małym Cichym 2024

     Temat główny tegorocznych rekolekcji letnich Ruchu Rodzin Nazaretańskich: Matka nowego życia” po raz kolejny skierował nasze oczy na Maryję, naszą Matkę.

     Ksiądz Andrzej Mazański – moderator rekolekcji, napisał w słowie wstępnym do uczestników:

„ Błogosławiona jest, która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana. Łk 1, 45

Jesteśmy w drodze. Kierunek nam wyznacza Maryja. Ona jest przewodniczką prowadzącą do nowego życia. … nie bój się wziąć do siebie Maryi … (Mt 1, 20) - usłyszał Józef. W posłuszeństwie temu wezwaniu stał się uczestnikiem tajemnicy Maryi. … śmierci Bóg nie uczynił i nie cieszy się ze zguby żyjących (Mdr 1, 13) ... jest miłośnikiem życia (Mdr 11, 26). Dlatego dał nam Maryję. Przyjmując Ją, przyjmujemy i my Tego, który jest życiem, nowym życiem. W czasie rekolekcji będziemy próbowali głębiej wniknąć w tajemnicę Maryi i nowego życia, które nam przynosi. ”

     Istotnym źródłem i punktem wyjścia dla rozważań rekolekcyjnych były treści Zeszytu RRN nr 20: „Komunia życia z Maryją”, w szczególności modlitwa zawierzenia, określana również jako modlitwa czterech przepaści.

     Rekolekcje w Małym Cichym koło Zakopanego odbyły się w dniach 28.06. - 6.07.2024. Przyjechało nas 126 osób: rodzice z dziećmi, babcie i dziadkowie z wnukami, małżeństwa, kobiety i mężczyźni. Zostaliśmy rozlokowani w sześciu domach, tworząc na ten czas sześć domowych wspólnot, każda pod organizacyjną i duchową opieką animatora. W swoim pokoju każdy uczestnik (od 13 lat życia wzwyż) mógł znaleźć Informator rekolekcyjny, zawierający teksty duchowe oraz informacje organizacyjne dedykowane do kolejnych dni rekolekcji, a rodzice otrzymali także: Materiały formacyjne dla rodziców i dzieci do realizacji dziecięcego programu rekolekcyjnego „Pod płaszczem Niepokalanej”.  

     Rozpoczęliśmy w piątkowy wieczór 28.06. Mszą Świętą w kościele pw. Św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Małym Cichym, odprawioną przez Księdza Kazimierza Sztajerwalda, który również wygłosił homilię wprowadzającą w rekolekcje.

     Każdy kolejny dzień rekolekcji rozpoczynał się modlitwą – półgodzinną medytacją fragmentu Ewangelii związanego z tematem dnia rekolekcyjnego, zwykle w kościele. Tekst do medytacji zamieszczony został w Informatorze (obok tekstu umieszczono obraz przedstawiający rozważane wydarzenie ewangeliczne, mogący być pomocą do rozmyślania). Dorośli mogli wybrać medytację w ciszy, kiedy rozmyślamy samodzielnie z pomocą tekstu albo medytację prowadzoną przez animatora. Młodzież miała własne rozmyślanie prowadzone przez swojego animatora. Z kolei dzieci z rodzicami modliły się w domach z pomocą swoich tekstów zamieszczonych w Materiałach. W Informatorze przedstawiono także schemat modlitwy zawierzenia Miłosierdziu przez pośrednictwo Maryi (znanej także jako „modlitwa czterech przepaści”). Przez taką modlitwę, podejmowaną indywidualnie w różnych codziennych sytuacjach, Maryja może kształtować naszą wewnętrzną postawę zawierzenia Bogu.

Kolejne stałe punkty dnia rekolekcyjnego to: Msza Święta, konferencja, spotkanie domowe (w grupach dzielenia), spotkania dla dzieci z animatorami, wieczorna modlitwa dzieci z rodzicami oraz na zakończenie dnia adoracja Najświętszego Sakramentu. 

     W sobotę, 29.06. rozważaliśmy pierwszy temat: Twoje nowe narodziny pod krzyżem. Na Mszę Świętą udaliśmy się do kościoła pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej w Murzasichlu, sąsiedniej miejscowości. Przez las to tylko około 45 minut pieszej wędrówki (osoby starsze mogły dojechać na miejsce busem). Po Mszy Świętej dzieci zostały zaproszone na pierwsze zajęcia rekolekcyjne w trzech grupach wiekowych z animatorami, zgodnie ze swoim programem. Program młodzieżowy rozpoczął się od konferencji Księdza Andrzeja wygłoszonej do młodzieży (powyżej 13 roku życia) w dolnym kościele. Konferencję dla dorosłych wygłosił w kościele Ksiądz Kazimierz. 

Powiedział między innymi, że: Nowy Testament zapowiada narodzenie się nowego człowieka, piękniejszego niż ten stworzony w raju, bo podwójnie obdarowanego przez Boga: nie tylko łaską stworzenia, ale także łaską odkupienia przez Jezusa Chrystusa. Jezus chce z nami nawiązać serdeczne więzi, uczy nas zwracać się do Boga – Ojcze, przywraca nam godność Bożego dziecka, ofiaruje nam swoją Matkę i zachęca do nawiązania więzi z Maryją. Nowy człowiek rodzi się przebitego na krzyżu boku Jezusa.

(Zapisane, pełne treści wygłoszonych w kolejnych dniach konferencji publikujemy oddzielnie.)

     Po powrocie do Małego Cichego, po obiedzie odbyły się pierwsze spotkania dorosłych i młodzieży w utworzonych grupach dzielenia i spotkania dla dzieci z animatorami.

Rekolekcje zawsze mają charakter sytuacyjny, to znaczy, poznając, że nie możemy wszystkiego zaplanować, przewidzieć z góry, staramy się być otwarci na sytuacje niespodziewane, które daje nam Pan Bóg i odpowiadać na nie tak, jak On tego pragnie. Tym razem zaskakujące mogły być dla wszystkich zmiany w programie rekolekcji, który został dość szczegółowo opisany w Informatorze. W sobotę okazało się, że zmianie ulega program niedzielny, to znaczy planowany na środę wyjazd do Sanktuarium w Ludźmierzu został przesunięty na niedzielę. Wymagało to szczególnie pilnej organizacji przejazdu do Ludźmierza i z powrotem, pilnych przygotowań grupy muzycznej do oprawy Mszy Świętej. Także dla uczestników była to dodatkowa, nieplanowana okoliczność wspólnego w domach przygotowania się do tego wyjazdu – możliwy był przejazd autobusem albo z pomocą osób dysponujących wolnymi miejscami w swoich samochodach. 

     W niedzielę, 30.06. rozważaliśmy temat: Jak przerwać pęd ku przepaści?. 

Medytację prowadzili w domach animatorzy. Po śniadaniu pojechaliśmy do Sanktuarium Matki Bożej Królowej Podhala w Ludźmierzu. Wokół ołtarza polowego zgromadziły się wspólnoty rekolekcyjne Ruchu Rodzin Nazaretańskich z kilku diecezji: Warszawskiej, Warszawsko-Praskiej, Radomskiej, Łomżyńskiej i Płockiej, razem ponad 1000 osób, którym towarzyszyli duszpasterze w liczbie prawie 20. Eucharystii przewodniczył Ks. bp Szymon Sułkowski - Ordynariusz Płocki.

W homilii przypomniał zebranym i rozłożonym na trawie grupom rodzinnym pewien obraz znajdujący się w Muzeum Diecezjalnym w Płocku - Matka Boska Arabska - sen Dzieciątka na pustyni - dzieło francuskiego impresjonisty Alberta Aubleta z XIX w. Maryja chroni Swoje Dziecko przed żarem słońca. To tak samo jak dzisiaj, gdy mamy chronią swoje dzieci przed żarem słonecznym na tym placu szukając cienia. Z jednej strony Maryja rzuca cień na Jezusa, z drugiej Maryja sama jest w cieniu Syna – Boga. Maryja jest Matką nowego Życia. Dlatego warto dokonać kolejnego zawierzenia się Maryi. 

W procesji z darami, jak co dzień, uczestniczyły dzieci, które ofiarowywały Panu Jezusowi swoje prace wykonane w czasie zajęć rekolekcyjnych. Innym akcentem udziału dzieci w Eucharystii była ich pieśń na uwielbienie zaśpiewana po Komunii Świętej na stopniach ołtarza.

W konferencji temat dnia rozwinął Ks. Dariusz Kowalczyk – moderator krajowy RRN, który m. in. powiedział, że charyzmat Ruchu Rodzin Nazaretańskich polega na tym, byśmy przynieśli w ofierze Maryi nas samych, ze wszystkimi naszymi ułomnościami, a nawet z grzechem. Ona z tego grzechu uczyni szczęśliwą winę. Ona chce w nas i za nas kochać Boga, i w nas i za nas będzie kochać drugiego człowieka. Zawierzenie się Maryi opiera się na czterech krokach, zwanych przepaściami, czyli na czterech tajemniczych głębiach, które są stopniami do wejścia w komunię życia z Maryją. Jak przerwać pęd ku przepaści? Bo wydaje się, że świat zwariował i pędzi ku zagładzie... Św. Franciszek z Asyżu (1181 - 1226) też żył w trudnych czasach dla Kościoła. Postanowił: aby coś zmienić, musi się zmienić on sam. Aby przerwać pęd ku przepaści musimy wejść na drogę nawrócenia i zawierzenia się Maryi… Matka Boża potrafi ocalić tych, którzy się uciekają do Niej i Jej się zawierzają... 

     W poniedziałek, 1.07. rozważaliśmy temat: Matka, która o wszystkim wie, wszystko rozumie i skutecznie ratuje. 

W konferencji Ks. Andrzej powiedział m. in., że … w czasie swojej publicznej działalności Jezus zachęcał uczniów do aktów ufności. Maryja dostrzegając brak wina na weselu w Kanie Galilejskiej, widziała rozwiązanie w tym, by skierować uwagę sług na słowa Jezusa, i by oni je spełnili. Wtedy dokonał się cud przemiany wody w wino, a widzący ten ciąg wydarzeń uczniowie uwierzyli w Jezusa. Znamienny jest sposób działania Jezusa. Pokazał On, że w Nim warto pokładać nadzieję i ufność. W podobny sposób działa wobec nas Maryja. Zanim zwrócimy się do Niej z prośbą o pomoc, Ona działa w sposób uprzedzający. Jesteśmy przynaglani, by zwracać się z ufnością do Matki Bożej. Modlitwa ufności nie jest codzienną praktyką naszego życia. Nie dostrzegamy, że nami Maryja kieruje, zanim nie zauważymy naszych braków i słabości… Akt ufności ze strony człowieka sprawia wyzwolenie miłości ze strony Boga. Żywy i prawdziwy akt ufności samorzutnie zmienia się w akt wdzięczności. Ufający, zanim jeszcze zobaczy dziejące się cuda jest z góry wdzięczny za okazaną łaskę. Pokój serca wynika z postawy ufności i wdzięczności ... 

Poniedziałek był jednym z kilku dni, kiedy po obiedzie, od godziny 14, był czas do własnej organizacji przez uczestników. Wiele osób wybrało się na spacery i wycieczki korzystając z dobrej pogody (chociaż prognozy ostrzegały przed deszczem, opady ostatecznie okazały się przelotne i krótkie), np. do pobliskiego Sanktuarium Matki Bożej Królowej Tatr na Wiktorówkach, inni wypuścili się do Zakopanego, niektórzy wybrali bardziej ambitne górskie szlaki. Wiele osób skorzystało z Sakramentu Pokuty w tym i innych dniach, szczególnie podczas adoracji w kościele, a także umawiając się z kapłanem na rozmowę lub spowiedź na określoną godzinę w dostępnym czasie. 

     We wtorek 2.07. rozważaliśmy kolejny temat: „Wszystko mogę w Tej, która mnie umacnia” (św. Maksymilian Kolbe) – dar komunii życia z Maryją. 

W konferencji wygłoszonej przez Ks. Kazimierza usłyszeliśmy m. in.: Jesteśmy podobni do beztroskich dzieci, które nie muszą o nic się martwić, bo Matka stale o nas myśli, nawet kiedy my o Niej nie myślimy. Warto Ją zaprosić do codziennych spraw, do swojego życia i prosić, by w nas kochała Boga i ludzi, kiedy nam brakuje miłości, wierzyła w nas, gdy nam brakuje wiary, ufała w nas, gdy nam brakuje ufności. W ten sposób Ona będzie żyła za nas dla Boga... Św. Augustyn nazwał Maryję „forma Dei”. Artysta może stworzyć figurę rzeźbiąc w wybranym materiale lub zastosować metodę odlewu. Do formy wlewa materiał plastyczny, który zastyga i po pewnym czasie artysta wyjmuje gotową figurę. Żyjąc w komunii z Maryją pozwalamy kształtować siebie na Jej podobieństwo. Matka Boża jest najdoskonalszą formą, która może ukształtować człowieka na swój wzór. Wszystko zależy od tego, czy jesteśmy wystarczająco plastycznym i skruszonym materiałem, który pozwoli się ukształtować w Jej formie... Na drodze komunii z Maryją mogą się pojawiać przeszkody. Pierwszą przeszkodą jest lenistwo duchowe... Drugą jest pośpiech.... Trzecią przeszkodą jest przywiązanie do nieuporządkowanych skłonności. Czwartą jest przywiązanie do dobrego mniemania o sobie...

Podobnie jak w poniedziałek, po południu wybieraliśmy się w góry; między innymi swoje wycieczki miała grupa młodzieży (we wtorek w okolice Czarnego Stawu Gąsienicowego).

     Współodczuwać ze zranionymi Sercami Jezusa i Maryi – tak brzmiał temat kolejnego dnia w środę 3.07. 

Zaraz po śniadaniu zgromadziliśmy się na drodze w sąsiedniej wsi Lichajówka, by uwielbić Pana Jezusa nabożeństwem Drogi Światła. Droga Światła to rozważanie 14 wydarzeń – spotkań z Panem Jezusem poczynając od Jego Zmartwychwstania, aż do Zesłania Ducha Świętego; wydarzenia te rozważane są przez Kościół szczególnie w okresie wielkanocnym, a także w każdą niedzielę. (Ten punkt programu planowany był pierwotnie właśnie w niedzielę, ale ostatecznie z powodu zmian w niedzielnym planie dnia, nastąpił ostatecznie w środę). Rozważania kolejnych spotkań Drogi Światła czytali przedstawiciele młodzieży oraz poszczególnych wspólnot domowych. 

Naszą wspólnotę odwiedził Ksiądz Janusz Kopczyński, który uczestniczył w koncelebrze Mszy Świętej i wygłosił konferencję.

Powiedział m. in.: Arcybiskup Fulton Sheen (1895 – 1979) podzielił się spostrzeżeniem, że grzech Adama i Ewy w raju sprawił, że cały ogród sprzedali za jedno jabłko. Czasem się zdarza, że rodzice przekazują swojemu dziecku cenną rzecz, a ono sprzedaje je poniżej wartości, za bezcen. Cały majątek za jedną przyjemność. W Ewangelii św. Łukasza zapisane jest, że do Jezusa zbliżali się celnicy i grzesznicy, by Go słuchać, a On ich nie odrzucał, lecz chętnie przebywał z nimi i jadał z nimi. Jezus chce odzyskać cały ogród i oddać go na nowo ludziom. Niektórych to oburzało. Byli to faryzeusze i uczeni w Piśmie, którzy stawiali granice, by grzesznicy i celnicy nie mieli dostępu do zbawienia. Bóg chce odkupić człowieka. Ale zły duch robi wszystko, aby człowiek zlekceważył zbawienie, nie nawrócił się i nie uznał swojej grzeszności, by tak jak on, cały czas trwał w postawie odrzucenia Boga... Św. Jan Vianney (1786 - 1859) mawiał, że kiedy grzeszymy, wciągamy Jezusa na krzyż, a kiedy żałujemy za grzechy, to zdejmujemy Jezusa z krzyża. Powinniśmy jak najszybciej wracać do Boga i odpowiadać na Jego miłość swoją miłością. Pomimo, że męka i śmierć drogo Jezusa kosztowała, to On nie unikał jej podjęcia. Był gotów zabrać natychmiast do nieba skruszonego człowieka wiszącego obok na krzyżu. Stojąca pod krzyżem Matka słyszała złośliwe i bluźniercze słowa wypowiadane ze strony złowrogiego tłumu, jednak sama nie złorzeczyła. Zjednoczona była ze swoim Synem, współcierpiała wraz z Nim chciała tego samego, co On, aby dokonało się zbawienie człowieka, nawet za cenę taką, jaką płacił Jezus i Ona...

Po obiedzie na łące w pobliżu kościoła miało miejsce spotkanie całej wspólnoty – tzw. pogodny wieczór (również punkt przełożony z programu niedzielnego). Spotkaliśmy się wszyscy, aby się sobie przedstawić, lepiej się poznać, zaprezentować swoje wspólnoty domowe. Były wiersze, piosenki, inscenizacje, dowcipy i na zakończenie pączki.

      W czwartek 4.07. rozważaliśmy kolejny temat: Maryja cię potrzebuje, aby ratować świat.

Konferencję wygłosił Ksiądz Andrzej, który m. in. powiedział:... W 1830 roku św. Katarzynie Laboure (1806 – 1876) ukazała się Maryja i prosiła, aby ludzie nosili medalik z Jej podobizną, na którym będzie umieszczony napis: „Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami grzesznymi, którzy się do Ciebie uciekamy”. Na wizerunku Matki Bożej widać, że ma Ona na palcach pierścienie, z których wypływają promienie. Jedne promienie są wyraziste, jasne, inne blade. Jaśniejsze promienie oznaczają łaski, o które prosimy z wielką wiarą, a blade oznaczają łaski, o które prosimy z małą wiarą. Wezwanie na medaliku oznacza, że zwracamy się do Maryi jako grzesznicy do Tej, która jest poczęta bez grzechu. Możemy mieć udział w tym, by strumienie łask były jasne i obfite, hojne i wyraziste. Św. Jan Paweł II wyznał, co się z nim działo, kiedy po konklawe wchodził na balkon, gdzie miało być ogłoszone, że został wybrany papieżem. Bóg go prowadził wewnętrznie, a współbrzmiało to z tym, co działo się na zewnątrz. Na filmach widzimy, że idzie pewnym krokiem, a on sam później wyznał, że przeżywał w czasie obawy i odczuwał lęk. W pewnym momencie wewnętrznie usłyszał słowo – „Nie lękaj się”. I za chwilę dzielił się tym słowem ze wszystkimi: „Nie lękajcie się”. Nasze życie wewnętrzne nie jest tylko dla nas. Jego naturalnym przedłużeniem jest spotkanie z innymi i dzielenie się swoim doświadczeniem, bo „z obfitości serca mówią usta”. (Łk 6, 45) Gdy się podejmujemy budowania Kościoła, to niebezpieczeństw jest tak wiele, że modlitwa zawierzenia staje się konieczna. Kiedy apostołów nie chciano słuchać w synagodze, to punktem wyjścia była modlitwa zawierzenia. Św. Paweł nie czuł się lepszym od tych, którzy go odrzucali, bo mógł sobie przypomnieć, że on też kiedyś nie chciał słuchać nauki Chrystusa. Ale kiedy z ufnością zwrócił się do Jezusa o łaskę, mógł dziękować za łaski otrzymane dla zbudowania siebie i innych, bo dzieło zbawienia się dokonuje. Każde wydarzenie można odczytywać w kluczu 4 przepaści, by prosić, ufać i dziękować, że realizuje się owoc wiary.

Dobra pogoda po obiedzie sprzyjała kolejnym udanym wypadom w góry...

     W piątek 5 lipca mieliśmy ostatni już temat: Matka łączy nas w jedną rodzinę.

Wspólną konferencję dla dorosłych i młodzieży w kościele wygłosił Ksiądz Adam Kurowski (w poprzednich dniach Ksiądz Adam głosił konferencje skierowane do grupy młodzieży).

Powiedział m.in.: Na rekolekcjach jesteśmy jakby na pustyni. Nawet jak coś robimy, to w kontekście wiary i zbawienia. Nie uczymy się tutaj, jak zdrowo się odżywiać, ale jak właściwie patrzeć na drugiego człowieka. Uczymy się jak właściwie patrzeć na różnorodne sytuacje, by nas podnosiły i kształtowały. Nawet, jak źle spojrzymy lewym okiem i zaczniemy narzekać, to zaraz mamy inaczej spojrzeć prawym, by niedogodności, trudności czy niesprawiedliwość nas wewnętrznie budowały. Nie musi to nastąpić od razu. Nieraz dopiero po jakimś czasie możemy dojść do właściwych wniosków. W wąskim przejściu znalazło się dwóch ludzi, którzy się nie lubili. Jeden powiedział, próbując wymusić pierwszeństwo: - głupcom nie ustępuję. Drugi, ustępując powiedział: - ja wprost przeciwnie, ustępuję. Ta sytuacja pokazuje, że nawet możemy ustąpić, byleby racja była po naszej stronie. Rozmawiamy z ludźmi, chcemy ich poprawiać, bo myślimy, że coś wiemy. Co nami kieruje, na podstawie jakich przesłanek myślimy inaczej? Która racja jest właściwa? Tylko Boża racja jest właściwa. Mądry jest tylko Bóg, a nam jest to trochę dane... W domu będziemy wspominać rekolekcje, jak było nam na nich dobrze. Wszędzie będzie dobrze, jeśli będziemy zwracać się do Matki Bożej, jeśli będziemy uniżali się przed Bogiem. Kościół jest wspólnotą nieudaczników, grzeszników, a nie skłóconych mądrali. Św. Benedykt widząc tonącego brata wysłał jednego z uczniów, Placyda, by wyciągnął go wody. Placyd udał się ratować biedaka idąc po wodzie. Potem powiedział do św. Benedykta: „Twoja modlitwa sprawiła, że szedłem po wodzie”. Na to odpowiedział święty: „Nie bracie. To twoje posłuszeństwo sprawiło, że szedłeś po wodzie”...

Po południu, o godzinie 15 odprawiliśmy nabożeństwo Drogi krzyżowej, idąc drogą od osiedla Błociska do kościoła. Teksty rozważań czytali reprezentanci rodzin mieszkających w domu nr 52a. 

     Sobota 6 lipca była ostatnim dniem rekolekcji. W czasie wczesnej porannej Mszy Świętej, homilię wygłosił Ksiądz Andrzej.

Podsumowując rekolekcje powiedział m.in. … W tym świecie dar Nowego Życia jest zagrożony, tak jak zagrożone było życie małego Jezusa w Betlejem. Nowe Życie zostało powierzone trosce Maryi i św. Józefa i w ten sposób ochronione przez Boga. Ewangelia pokazuje, jak Bóg działał udzielając wprost zaleceń Józefowi. Natomiast Maryja chętnie się temu podporządkowała. Jeśli małżonkowie chcą pełnić wolę Bożą, to Bóg może udzielić swojego światła jednej osobie, a drugi współmałżonek od razu pojmie, że to Bóg przemawia. W ten sposób oboje podporządkowują się Bogu, słuchają tego, komu objawia się Bóg. Więź pomiędzy małżonkami staje się głęboka dzięki działaniu Boga i obejmuje różne dziedziny życia… Nowe Życie, to osobista relacja z Jezusem, Oblubieńcem, z którego miłością się spotkaliśmy i odpowiedzieliśmy na Jego wezwanie, by pójść za Nim. 

Po Mszy Świętej adorowaliśmy jeszcze Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. W ramach tego końcowego nabożeństwa przeprowadzona była przez Księdza Kazimierza 15 - minutowa medytacja w intencji wynagradzającej Niepokalanemu Sercu Maryi z racji I soboty miesiąca. Ksiądz Kazimierz zachęcił, abyśmy w ciągu dnia, w czasie podróży odmówili Różaniec wynagradzający, żeby wypełnić wszystkie warunki wynagrodzenia.

     Zapraszamy wszystkich do lektury wygłoszonych na rekolekcjach konferencji i niektórych homilii, opublikowanych na stronie www.rrnpraga.pl.

     Dziękujemy Bogu za czas rekolekcji, który był dla nas czasem łaski, czasem bliskości Boga i Jego opieki. Dziękujemy Maryi naszej Matce, która nas znowu cierpliwie zachęcała do codziennego życia w komunii z Nią.

Dziękujemy kapłanom, w sposób szczególny tym, którzy nam posługiwali odprawiając Msze Święte, głosząc homilie i konferencje, spowiadając, uczestnicząc w spotkaniach; którzy za nas się modlili: Ks. Andrzejowi Mazańskiemu, Ks. Kazimierzowi Sztajerwaldowi oraz Ks. Adamowi Kurowskiemu. Księdzu Adamowi dziękujemy także w szczególności za podjęcie duchowego prowadzenia grupy młodzieżowej oraz realizację programu rekolekcyjnego dla młodzieży.

Wyrażamy także wdzięczność kapłanom, którzy odwiedzili naszą wspólnotę na zaproszenie Księdza moderatora i włączyli się do programu rekolekcyjnego, głosząc Słowo Boże i sprawując Eucharystię: Ks. Dariuszowi Kowalczykowi - moderatorowi krajowemu i Ks. Januszowi Kopczyńskiemu.

Dziękujemy wszystkim animatorom dziecięcym i młodzieżowym, którzy podjęli z wielkim zaangażowaniem prowadzenie spotkań z dziećmi i młodzieżą: Małgorzacie Tatarynowicz – koordynatorce działu dziecięcego i animatorom - Arturowi Paprockiemu, Ewie Brzostek, Teresie Domańskiej, Bogumile Dorociak, Celinie Ościłowskiej, animatorom działu młodzieżowego: Agnieszce i Jackowi Jakubowskim.

Dziękujemy animatorom domów za to, że troszczyli się o wszystkich uczestników w swoich domach i zabiegali o dobrą atmosferę wspólnoty, a byli to: Małgorzata Turowska (MC 43a), Maciej Babiński (MC 43b), Maciej Wyrzykowski (MC 44), Bożenna Rakowska i Barbara Dmowska (MC 45), Adam Kubicki (MC 49) i Franciszek Niemyski (MC 52a).

Dziękujemy animatorowi liturgicznemu Jerzemu Jaworskiemu, Małgorzacie Babińskiej - animatorce muzycznej oraz Zenonowi Kołodziejczykowi i Maciejowi Wyrzykowskiemu, troszczącym się o dojazdy na Msze Święte i na stację w Zakopanem :-).

Dziękujemy wszystkim, którzy modlili się za rekolekcje w Małym Cichym i ofiarowali swoje trudności Bogu w intencji dobrych owoców rekolekcji.

     Ela Myśliwiec i Tomek Kosko

 

 

Matka Boża Arabska.jpg