Przepaść kenozy. Konf. 3.12.2024

Konferencja ks. Andrzeja Mazańskiego

Zacisze 3 grudnia 2024

Przepaść kenozy

Akt oddania się Maryi jest równoznaczny z modlitwą czterech przepaści prowadzącej do pogłębienia naszej świadomości grzeszności, świadomości ufności, świadomości wdzięczności oraz do pogłębienia świadomości kenozy.

Kenoza – znaczy ogołocenie, dobrowolne wyrzeczenie się, pozbawienie się tego, co się słusznie należy. Kenoza – to również określenie postawy Syna Bożego, Jezusa. To słowo pojawia się w Liście św. Pawła: „On, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi”. (Flp 2, 6-7) To jest pierwsze określenie Jezusa, Jego Osoby i linii postępowania. Ta linia postępowania jest wypełnianiem woli Bożej, aż do ogołocenia samego siebie. Jezus przyjął taką drogę godząc się świadomie na wolę Ojca. Prowadzi ona do zrealizowania się woli Ojca, czyli do zbawienia człowieka.

Jezus wybrał drogę Ojca, gdy stał się człowiekiem i przyszedł na świat. Kenoza Jezusa wiąże się z aktem wcielenia w łonie Dziewicy Maryi. Bóg uprzedzająco obdarowuje Maryję łaską, aby zmniejszyć kontrast pomiędzy Bogiem, a człowiekiem. Przez człowieka doskonałego, przez Maryję Jezus przychodzi na świat. W Niej uniża się Druga Osoba Boska. Bóg wybiera drogę uniżenia i komunii życia z człowiekiem. Ogołocenie Jezusa ujawnia się w spotkaniu Jego z grzesznym człowiekiem. Ale w ten sposób ujawnia się wola Boga Ojca.

Warto zwrócić uwagę na to, jak Jezus mocno zareagował, kiedy człowiek grzeszny zdał sobie sprawę, kim On jest i dostrzegał kontrast między sobą, a Nim, Synem Bożym. Dobrze to jest widoczne podczas spotkania Jezusa z setnikiem. Oficer rzymski był świadomy, że nie jest godzien przyjąć w swoim domu Jezusa i uniżając się otrzymał to, o co prosił, czyli uzdrowienie chorego sługi. Cud się dokonał w sposób nie bezpośredni, ale przez Słowo wypowiedziane przez Jezusa. Świadomość swojej niegodności i przekonanie setnika, że wystarczy jedno Słowo, by dokonał się cud uzdrowienia, była dla Jezusa godna podkreślenia.

Jezus ogołocił się, by być bliżej człowieka, aby Jego miłość podnosiła człowieka i leczyła go wewnętrznie. Jeśli ktokolwiek z ludzi to widział, to Jezus to zauważał i o tym mówił. Jezus pochylał się nie tylko nad tymi, którzy Go rozpoznawali, ale również nad tymi, którzy nie mieli tej świadomości. Przykładem mogą być uzdrowieni trędowaci, którzy po odzyskaniu zdrowia nie zawrócili się, by podziękować za cud, za wyjątkiem jednego. Ten obcokrajowiec, Samarytanin zawrócił, by podziękować i uniżyć się przed Jezusem. To dla Jezusa miało znaczenie.

Miłość zdolna ogołocić się, aż do końca prowadzi nas do uniżenia, do ufności, do wdzięczności i miłości. Gdy spotykamy się z Jezusem w komunii świętej doświadczamy łask. Przyzwyczailiśmy się do tego i traktujemy komunię świętą, jakby się nam należała. Zachęcam, aby odkrywać bliskość Jezusa, by uznawać ją jako wyjątkową. Ta bliskość jest naszym ratunkiem. Ona jest zachętą, by podjąć drogę ogołocenia, taką jaką widzimy u Jezusa i być wdzięcznym, przez to świadomość niegodności może być głębsza.

Świadomość kenozy oznacza ogołocenie, rezygnację z siebie. Oznacza zwiększenie intensywności modlitwy zawierzenia, by żyć bardziej przepaścią grzeszności, ufności i wdzięczności. Gdy niknie postawa wdzięczności, wtedy spłyca się postawa świadomości grzeszności i ufności. Gdy zwiększa się świadomość kenozy Jezusa, to modlitwa zwierzenia może się pogłębiać.