mozaika ZAPRASZAMY

do kościoła Świętej Rodziny w Warszawie ul. Rozwadowska 9/11

29 kwietnia 2025 (wtorek)

19.00 Msza święta
20.00 konferencja

Dyżur liturgiczny pełni grupa parafii św. ojca Pio z Grochowa

Rekolekcje zimowe RRN w Czarnej Górze 25-31.01.2015

Od kilku lat RRN diecezji warszawsko-praskiej organizuje zimowe rekolekcje w Czarnej Górze niedaleko Białki Tatrzańskiej. Zapoczątkował je ks. Zbigniew Bigda razem z grupą młodych małżeństw. Do tej pory rekolekcje mają rodzinny charakter. Tradycyjnie jest podejmowany temat z adwentowego programu dla dzieci, w który włączają się wszyscy uczestnicy. W tym roku przybliżona została postać św. Teresy z Avila i jej myśl przewodnia: „Solo Dios basta” - Bóg sam wystarczy. Ponad to dorośli podjęli się rozważań duchowych apektów sakramentu małżeństwa.

Wspomnienie o Andrzeju Michalskim animatorze RRN diecezji płockiej

Andrzej - Animator Diecezjalny Ruchu Rodzin Nazaretańskich Diecezji Płockiej, ale przede wszystkim kochający mąż Małgosi i ojciec trojga dzieci: Bartka, Dominiki i Weroniki.

Od kilkunastu lat starał się pogłębiać swą wiarę i nią żyć. Zapewne to dawało mu siłę do działania. Aktywny i odpowiedzialny, czasem impulsywny, ale radosny. Potrafił cieszyć się tym, co otrzymał od Pana Boga. Chętnie służył innym. Organizował letnie rekolekcje. Był także wraz ze swoją żoną organizatorem rekolekcji formacyjnych dla animatorów diecezjalnych w Zakroczymiu. Razem ze swą rodziną wiele razy uczestniczył w rekolekcjach na Litwie.

Po wykryciu choroby i po operacji Andrzej pozostał taki sam, jak przed chorobą: wesoły, pełen optymizmu i wiary. Osoby, które go nie znały, nie wiedziały skąd taka postawa. My wiemy skąd Andrzej brał siłę. Pośredniczką łask dla Niego była Maryja. To Ona wypraszała Jemu wiarę.

W czasie rozmowy telefonicznej w szpitalu Andrzej powiedział:
,,Gdy będziesz w Częstochowie na Adwentowym Dniu Skupienia powiedz wszystkim niech nie mówią tylko o Bogu, ale niech żyją Bogiem. Ja już to wiem'.' I słowa z rozmowy z ostatnich dni: „Teraz już nic się nie liczy, tylko ja i Pan Bóg...''

Dzisiaj, gdy Andrzej odszedł do domu Ojca, jego prośba nabiera jeszcze większego znaczenia. Spełniamy ją teraz. Niech słowa naszego Przyjaciela będą dla nas przesłaniem.

Andrzej pozostanie w naszych sercach i w naszej pamięci na zawsze jako pogodny człowiek o wielkim sercu, gorący świadek Ewangelii.

Andrzej zmarł 3 lutego 2015 miał 49 lat

Przyjaciele

Jak Jezus wyrzucił diabła konf. 13 01.2015

Spotkanie diecezjalne

Zacisze, 13 stycznia 2015

Dzisiejsze spotkanie diecezjalne było jedyne w miesiącu styczniu. Wieczorną Mszę św. odprawiali ks. Kazimierz Sztajerwald i ks. Grzegorz Burakiewicz dla ok. 60 osób. O oprawę liturgiczną zadbały osoby poproszone przez Joannę Radoń.

W czasie Liturgii Słowa usłyszeliśmy Ewangelię św. Marka: W mieście Kafarnaum Jezus w szabat wszedł do synagogi i nauczał. Zdumiewali się Jego nauką: uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie. Był właśnie w synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać: "Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boży". Lecz Jezus rozkazał mu surowo: "Milcz i wyjdź z niego!". Wtedy duch nieczysty zaczął go targać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego. A wszyscy się zdumieli, tak że jeden drugiego pytał: "Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są Mu posłuszne". I wnet rozeszła się wieść o Nim wszędzie po całej okolicznej krainie galilejskie. Ks Kazimierz wygłosił do nas homilię, której niektóre myśli tutaj przypomnę.

Jezus powołał swoich uczniów, aby szli za Nim. On ma władzę i naucza z mocą. Nie jest to tylko piękne i poruszające opowiadanie. Jego Słowo jest żywe, stwórcze i mające moc. Aktualne tu i teraz. Bóg mówi do naszego serca i przemienia je.

Przypomnijmy sobie słowa z dzisiejszego psalmu: „Czym jest człowiek, że o nim pamiętasz, czym syn człowieczy, że troszczysz się o niego?” Kim jesteśmy, że do nas mówi Bóg? My grzesznicy, nie ufający Bogu i lekceważący Go, czy jesteśmy partnerami dla Niego? Nasze serca są nieczyste, a mimo to, Bóg chce mówić do nas i nawiązywać z nami dialog. Powinniśmy być zadziwieni jego troską i miłością. Powinniśmy być zdumieni Jego nauką, której towarzyszą cuda, potwierdzające Jego prawdomówność.

W dzisiejszej Ewangelii usłyszeliśmy o tym, jak Jezus uwolnił człowieka od nieczystego ducha. O jaką to nieczystość chodzi? Zły duch ujawnia się mówiąc: Przyszedłeś nas zgubić. Zły duch chce napawać nas lękiem przed Bogiem, bo sam się lęka Boga. Nie pozwala Mu zaufać, przyjąć Słowo. Nieczysty zniechęca także nas, mówiąc: bój się, wyśmieją cię, skompromitujesz się, nie ufaj, nie poradzisz sobie. Odwodzi nasze myśli od osoby Jezusa.

Możemy dobrze wypełniać praktyki religijne, a duchowo być letnimi. Dlatego Jezus proponuje nam radykalizm wiary. Chce byśmy zostawili swoje „spokojne” życie i poszli za Nim. Oddajmy się Jezusowi „na przepadłe”, nie bójmy się, że coś stracimy. Gdy przychodzi pokusa myślenia, że Jezus chce nas zgubić, że za wiele wymaga, zwróćmy się wtedy do Pana, mówiąc: „Chcę Ci zaufać, prowadź mnie, tak jak to zaplanowałeś. Nie chcę już słuchać diabła Panie Jezu. Oddaję Ci swoje zalęknione i nieufne serce. Dokonaj w nim cudu. Twoje Słowo ma moc”. W odpowiedzi na nasze zaufanie, wypowie słowa: Milcz i wyjdź z niego.

Kolejny raz zły duch ujawnia się mówiąc: Wiem, kto jesteś: Święty Boży". To nie jest akt zaufania, tylko informacja. Niby wiem kim jesteś, ale Ci nie ufam. Jezus nie mówi: no, wreszcie Mnie rozpoznałeś. Jezus nie chce, by diabeł był jego świadkiem, nie chce, by Go uwiarygadniał. Tylko ci, będą świadczyli o Jezusie, którzy Mu zaufali.

Ksiądz Kazimierz opowiedział przypowieść: „W pewnym Królestwie źle się działo. Grasowali rozbójnicy, napadali na ludzi. Gospodarka nie rozwijała się, kultura upadła. Ludzie żyli w lęku bojąc się rozbojów i kradzieży. Po prostu rządziła mafia. Miejscowe władze nie radziły sobie z przestępcami. Kiedy wkroczył król ze swoim wojskiem, rozbójnicy ukryli się, aby nie można było ich schwytać i wydalić z Królestwa. Mało tego, namawiali swoje ofiary, by nie ufali królowi, bo nie wiadomo, co może ich od niego spotkać. I chociaż ludzie odczuli poprawę swojego losu, to niechętnie ujawniali swoich prześladowców”.

Co nie pozwala nam mieć pokój w sercu? Każdy z nas ma taką sferę w podświadomości, którą ukrywa. Zły się przyczaił, schował, a my go nie ujawniamy przed Jezusem, nie prosimy, aby nas od niego uwolnił. Jezus nie przyszedł po to, by się diabeł do Niego przymilał, albo Go zachwalał. Jezus przyszedł, aby wyrzucić diabła i by człowiek stał się szczęśliwy. Jezus przyszedł rzucić ogień na ziemię. On chce sprowokować diabła, by się ujawnił, zanim go wyrzuci.

Na zakończenie homilii ks. Kazimierz Sztajerwald powiedział: Jezus chce byśmy odsłaniali nasze serca. Jezus chce, by Matka Boża oddawała nas Jemu i czyniła nas wolnymi dla Niego i z Nim.

Tego dnia nie było konferencji, dlatego zapisane zostały najważniejsze myśli z homilii.

Patronalne Święto Ruchu Rodzin Nazaretańskich 28.12.2014

Warszawa Zacisze, parafia Świętej Rodziny

28 grudnia 2014

W ostatnią niedzielę roku kalendarzowego obchodziliśmy w Kościele Katolickim Święto Świętej Rodziny. Tego dnia przypada też doroczne Patronalne Święto RRN. W tym roku na nasze spotkanie zaprosiliśmy członków RRN z archidiecezji warszawskiej, którzy przybyli wraz z ks moderatorem Robertem Wyszomirskim i z animatorami diecezjalnymi Tadeuszem i Basią Markisz.

Spotkanie rozpoczęła Msza Święta w kościele Świętej Rodziny na Zaciszu. Eucharystię odprawiali księża moderatorzy RRN: ze strony diecezji warszawsko-praskiej ks. Andrzej Mazański, ze strony archidiecezji warszawskiej ks. Robert Wyszomirski.

W czasie homilii ks. Andrzej powiedział między innymi: „Stajemy z wdzięcznością, bo realizuje się plan Boga Ojca, ponieważ Jego Syn staje się jednym z nas. Bóg realizuje swój plan w cierpliwy sposób. Syn przychodzi, jako dziecko. On uwzględnia wobec swojego Syna naturalne okoliczności przyjścia człowieka na świat. Plan Boży jest cierpliwy i pełen pokory i realizuje się poprzez Poczęcie, Narodziny, ukryte życie w Nazarecie. Bóg nie chce wszystkiego dokonać od razu i natychmiast. Chce, aby Dziecię powoli rozwijało się i wzrastało, wchodząc w ludzki rytm życia i rozwoju. My, gdy realizujemy nasze plany, oczekujemy natychmiastowych efektów. Bóg wybiera dla Syna powolne wejście w świat poprzez rodzinę. On ma wzrastać w konkretnej rzeczywistości, w obowiązujących zwyczajach i tradycji oraz prawach danych tej społeczności”.

Dalej ks. Andrzej stwierdził, że: „Poprzez posłuszeństwo rodzicom u  dziecka  kształtują się najważniejsze odniesienia w relacji do ludzi i do Boga. Elementem zbawczego planu Boga jest rodzina, dzięki niej jesteśmy ludźmi, wiemy kim jesteśmy, mamy własną tożsamość”.

Na zakończenie usłyszeliśmy, że: „Powinniśmy podziękować Bogu za każdą wspólnotę Kościoła. Te wspólnoty są po to, byśmy rodzili się dla Boga i byśmy żyli w jedności z Bogiem”.

Po Mszy Świętej zostaliśmy zaproszeni do Domu Parafialnego. Tutaj rozpoczęła się wspólna modlitwa.

Ks. Andrzej Mazański przeczytał fragment z Ewangelii św. Łukasza o Narodzeniu Pana Jezusa. (Łk, 2.1-14) Następnie przypomniał, że Bóg, wybierając drogę przybliżenia się do człowieka i uwolnienia od zła i jego skutków, zechciał aby Jego Syn stał się dzieckiem. Pokłon oddany Dziecięciu przez każdego z nas, jest przyjęciem planu Boga, odkryciem i uszanowaniem Jego bliskości. Ksiądz zachęcił, abyśmy w pełni zaufali i zawierzyli się Bogu, wiedząc że On sam wszystkiego może dokonać.

Później skierowaliśmy wspólnie do Boga modlitwę dziękczynną i uwielbienia dziękując Mu za dar Narodzenia Jego Syna i za wszyskie łaski otrzymane dzięki miłości Jezusa, a następnie przedstawialiśmy Mu prośby w intencji nas samych, naszych rodzin i naszego Ruchu.

Ks. Robert Wyszomirski złożył życzenia, zachęcił do adoracji Nowonarodzonego Pana Jezusa w najbliższych dniach. Pobłogosławił opłatki, którymi później dzieliliśmy się, składając wzajemnie sobie życzenia.

Wsród nas byli obecni księża solenizanci, krórym złożyliśmy imieninowe życzenia. Byli to: ks. Adam Kurowski i ks. Mieczysław Jerzak.

W kawiarence parafialnej można było wypić gorącą herbatę zjeść słodycze i porozmawiać z osobami z obu wspólnot naszego Ruchu. Razem śpiewaliśmy kolędy.

Dziękujemy wszystkim naszym gościom z RRN archidiecezji warszawskiej za ich obecność i modlitwę.

Dziękujemy ks. Andrzejowi za zorganizowanie dla nas wszystkich tej uroczystości.
Dziękujemy Grażynie Rybak za poprowadzenie śpiewu kolęd,a także wszystkim osobom które przygotowywały poczęstunek.