mozaika ZAPRASZAMY

do kościoła Świętej Rodziny Warszawa ul Rozwadowska 9/11

16 grudnia 2025 (wtorek)

19.00 Msza święta
20.00 konferencja

Dyżur liturgiczny pełni Grupa Medyczna

Prawdziwy Mistrz, Nauczyciel i Ojciec - Jezus Chrystus konf. 3.03.2015

 

Homilia

ks. Kazimierz Sztajerwald

Zacisze, 3.03.2015

Dzisiejszego dnia mszy św. przewodniczył ks. Kazimierz Sztajerwald, który przeczytał Słowo Boże, a następnie wygłosił homilię. Oto slowa z Ew. wg św. Mt 23, 1-12:

Jezus przemówił do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: "Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą. Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. Lubią zaszczytne miejsce na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi. Wy zaś nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten, który jest w niebie. Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo tylko jeden jest wasz Mistrz, Chrystus. Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony".

Ksiądz Kazimierz powiedział, że Jezus każe patrzeć nam na posługę kapłana, spowiednika, kierownika duchowego w sposób nadprzyrodzony. My skupiamy się często na osobie księdza i patrzymy na niego po ludzku. Zwracamy uwagę, czy mówi ciekawie, czy jego słowa nas poruszają. Ojciec Pio zwykł mawiać w takich okolicznościach: „To nie ja, to Matka Boża, lub, to nie ja, to święta Filomena”.

Ja jestem grzesznikiem. Nie nazywajcie mnie swoim mistrzem, nauczycielem czy ojcem. Żaden ksiądz nie jest mistrzem. Tylko Jezus jest prawdziwym Mistrzem, Nauczycielem i Ojcem. Tylko na Jezusie można się oprzeć. Ksiądz jest zwykłym grzesznikiem i potrzebuje nawrócenia. Gdy się potknie, ludzie mogą się dziwić, a nawet zgorszyć. Media mogą go dyskredytować, aby osłabić Kościół.

Słuchaj księdza, ale jego uczynków nie naśladuj, bo jest takim samym grzesznikiem, jak inni. Przebijaj się przez to, co widoczne, by odczytywać Boże Słowo swojego Mistrza, Nauczyciela i Ojca - Jezusa Chrystusa, który cię prowadzi przez księdza grzesznika. Słuchaj Słowa Pana, a nie księdza. Mamy myśleć i mówić: „Panie chcę Ciebie słuchać, prowadź mnie, udzielaj łaski”. Gdy tak to rozumniemy, to nie wbijamy w pychę kapłana. To Jezus jest autorytetem moralnym, nie kapłan. Słuchajcie kapłana, ale uczynków jego nie naśladujcie.

Po Mszy św. złożyliśmy ks. Kazimierzowi życzenia, ponieważ następnego dnia przypadają Jego imieniny. Życzyliśmy Mu wszelkich łask, potrzebnych w wypełnianiu powołania kapłańskiego, aby swoich wiernych prowadził do prawdziwego Mistrza, Nauczyciela i Ojca, którym jest Jezus Chrystus. W życiorysie św. Kazimierza Królewicza czytamy, że był on człowiekiem o czystym sercu, kochał Matkę Bożą i Eucharystię, więc ks. Kazimierzowi życzyliśmy podobnego usposobienia serca i świętości oraz, by opierał swoje życie na Matce Bożej i Eucharystii. Św. Kazimierz nienagannie wypełniał swoje obowiązki polityczne, więc życzyliśmy ks. Kazimierzowi, aby Jego św. Parton wspomagał w wypełnianiu obowiązków proboszcza w nowej parafii św. Izydora w Markach.

Szczęśliwi, których droga nieskalana konf. 17.02.2015

Zacisze, 17.02.2015

ks. Janusz Kopczyński

 

„Szczęśliwi, których droga nieskalana,

którzy postępują według Prawa Pańskiego.

Szczęśliwi, którzy zachowują Jego upomienia, całym sercem Go szukają.” Psalm 119

Jezus streścił obowiązki człowieka względem Boga słowami: "Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem i całą mocą swoją" Mt 22, 37

Są one bezpośrednim echem uroczystego wezwania: "Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem - Panem jedynym" (Pwt 6, 4)

Każdy z nas ma świadomość bycia uczniem Chrystusa, jesteśmy powołani do miłości Boga i bliźniego. Wtedy będziemy mogli przebywać w Bożej obecności i szukać nagrody u Boga.

 

Pownego razu Jan Bosko jechał wozem konnym. Umówił się z woźnicą na pewną sumę za przejazd. W czasie jazdy spostrzegł, że woźnica zbyt często wzywa nadaremno Imienia Bożego. Zwrócił się do niego z propozycją dopłaty za przejazd, jeśli zaprzestanie tak mówić. Rzeczywiście mężczyzna dotrzymał słowa ze względu na zysk i na końcu podróży zażyczył sobie powiększonej wypłaty Święty Jan Bosko odpowiedział mu: „Skoro potrafił Pan, ze względu na nagrodę ziemską, powstrzymać się od niepotrzebnego wzywania Imienia Bożego, to niech Pan również powstrzyma się od tego ze względu na nagrodę Królestwa Bożego.”


Wielki Post jest czasem, w którym mamy bardziej umiłować Boga w tym stanie w jakim jesteśmy. Ojciec Andrasz, spowiednik świętej siostry Faustyny, był gorącym orędownikiem poświęcenia się Sercu Jezusa. „Narodzie Polski zwróć się twarzą do Chrystusa, oddaj swoje serca w Jego ręce, w codzienności w jakiej jesteśmy, każdy na swój sposób”.


Sumienie daje możliwość odczytywania w jakim stanie jesteśmy i że powinniśmy zanurzyć swoje serca w Sercu Pana Jezusa.

Niech nasze serca należą do Boga. Być katolikiem, to pragnąć przyjąć wolę Bożą i realizować Ją.

Udzielam wam błogosławieństwa na poznawanie woli Bożej w waszym życiu.

Modlitwa "Ojcze nasz" konf. 24.02.2015

 

Zacisze 24.02.2015

ks. Andrzej Mazański

Na początku homilii ks. Andrzej Mazański przedstawił niektóre aspekty z Listu Ojca świętego Franciszka na Wielki Post. W liście papież nawiązał do ważnego wydarzenia, które będziemy przeżywać w niedługim czasie jakim jest Wielki Czwartek. Tego dnia Jezus w czasie Ostatniej Wieczerzy umył swoim uczniom nogi. W ten sposób nasz Pan pokazał, że chce usłużyć im, aby mieli z Nim pełny udział.

Tak samo i nam Jezus chce usłużyć, abyśmy mieli w Nim pełny udział poprzez sakramenty, a szczególnie poprzez sakrament pokuty. Jezus chce nam usłużyć przekazując nam swoje Słowo, abyśmy wiedzieli jak żyć. Dzisiaj służy nam pokazując jak mamy się modlić. Niewiedza ludzi ujawniła się w prośbie uczniów: „ Panie naucz nas modlić się”.

Pierwsze wskazanie jest takie, by na modlitwie nie być gadatliwym, a szczególnie nie zasypywać Boga swoimi licznymi potrzebami, prośbami, życzeniami. Bóg wie czego nam potrzeba, nie musimy Go ciągle prosić i przypominać swoje pragnienia, bo Bóg je zna. Skuteczność modlitwy nie zależy też od czasu jej trwania. Jak ma wyglądać modlitwa, która się podoba Bogu, ujął Pan Jezus w słowach modlitwy „Ojcze Nasz”.

Ojcze nasz – zwracamy się do Boga, który jest Ojcem, nie jest nikim obcym, lecz bliskim. Zwracamy się do Niego jako wspólnota połączona więzami braterskimi.

Przyjdź Królestwo Twoje – jest to pierwsza i najważniejsza nasza troska. O to w pierwszej kolejności powinniśmy zabiegać. Granica Królestwa Bożego przebiega przez nasze serca. Jeśli o Nie nie zabiegamy, to okradamy Królestwo Boże. Jeśli dbamy o Nie, powiększamy Je.

Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj – powinniśmy pokornie prosić o to, co jest nam niezbędne potrzebne do życia w dniu dzisiejszym. Nie powinniśmy zbytnio wybiegać w przyszłość. Gdy mamy dylemat, jak pomóc osobie potrzebującej, to spokojnie możemy zadbać przede wszystkim, o to, co jest jej potrzebne do życia w dniu dzisiejszym.

Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom – brak przebaczenia bliźniemu paraliżuje naszą modlitwę, czyni ją nieskuteczną, przekreśla relację z Panem Bogiem. Powinniśmy pragnąć, aby nam Pan Jezus usłużył, pomagając nam przebaczyć naszym winowajcom.

Sakrament małżeństwa konf. 3.02.2015

Zacisze, 3.02.2015

ks. Mieczysław Jerzak

Zastanawiamy się dlaczego dzisiaj rodziny są nietrwałe? Dlaczego tak szybko rozpadają się związki zawierane z miłości ludzkiej? Przyczyną jest to, że te osoby zawierające swój związek nie czynią z niego sakramentu. Niekiedy określają swój związek słowami: kontrakt, przymierze, ślub, umowa i tym podobne. Rzadko się zdarza, by mówili i myśleli o nim jako o zawartym sakramencie małżeństwa.

W Kościele Katolickim mamy siedem sakramentów. Sakrament, to widzialny znak, niewidzialnej łaski. Znak skutecznej łaski Bożej, uświęcający ludzkie życie. Wśród sakramentów jest sakrament małżeństwa. Małżeństwo zawierane w kościele jest sakramentem, w którym Bóg udziela się człowiekowi w prawdzie i w miłości. Łaska Boża staje się udziałem człowieka. A ci, którzy ją przyjęli, tak żyją. Trwają i wytrwają w małżeństwie, gdyż łaska Boża świadomie przyjęta podtrzymuje życie małżeńskie. Małżeństwa przyjęte według ludzkich uczuć i zasad są wystawione na próbę, bo nie czynią z sakramentu łaski Bożej. Łaska sakramentu małżeństwa jest udzielana małżonkom, ich dzieciom, wnukom i całej rodzinie. Małżeństwo jest instytucją świętą i uświęcającą.

Jan Paweł II uznawał sakrament małżeństwa jako komunię osób (comunio personali), gdyż małżonkowie żyją w jedności cielesnej, duchowej i uczuciowej. Małżeństwo, to wspólnota w imię Trójcy Świętej. Patrząc na kochającą się rodzinę, można poznać miłość Boga w Trójcy Świętej. Św. Paweł w Liście do Efezjan odniósł miłość małżonków do miłości Chrystusa do Kościoła. „Tajemnica to wielka, a ja to mówię w odniesieniu do Chrystusa i Kościoła”. Związek mężczyzny i kobiety jest znakiem odsłaniającym tajemnicę związku Chrystusa z Kościołem

Nawet wobec zdrady, profanacji małżeństwa, sakrament jest ważny, aż do śmierci. Tak, jak Chrystus za Kościół oddał swoje życie i uświęcił go, tak sakrament małżeństwa jest tym, co niesie dla małżonków uświęcenie. Małżeństwo, to nie umowa społeczna, więc nie może być rozerwane, chyba, że jest nieważnie zawarte.

Podziękujmy Bogu, że udzielił nam, tak wielkiej łaski, byśmy mogli uświęcić się razem z dziećmi.