mozaika ZAPRASZAMY

do kościoła Świętej Rodziny w Warszawie ul. Rozwadowska 9/11

29 kwietnia 2025 (wtorek)

19.00 Msza święta
20.00 konferencja

Dyżur liturgiczny pełni grupa parafii św. ojca Pio z Grochowa

Droga krzyżowa 2025 - Nadzieja zawieść nie może.

DROGA KRZYŻOWA „Nadzieja zawieść nie może.”

 

Pieśń: O Panie Tyś moim Pasterzem (1 i 2 zwrotka)

.

WSTĘP

A nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany. Rz 5

Święty Paweł żarliwie głosi nam dobrą nowinę o nadziei zbawienia dla grzeszników.
Miłość Boga Ojca rozlała się dla nas z Serca Pana Jezusa na krzyżu, kiedy umarł z miłości, aby nas usprawiedliwić.
W tym roku jubileuszowym mamy zobaczyć, że jesteśmy na ziemi pielgrzymami nadziei.
W pielgrzymce do nieba przewodzi nam Pan Jezus. Szczególnie na drodze krzyżowej świeci - jak gwiazda - Jego nadzieja, którą pokłada w Bogu Ojcu. Pójdźmy za Nim.

Któryś za nas cierpiał rany…

.

STACJA 1 PAN JEZUS SKAZANY NA ŚMIERĆ

Jezus udał się… na Górę Oliwną: … padł na kolana i modlił się: «Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Wszakże nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!» Wtedy ukazał Mu się anioł z nieba i umacniał Go. Łk 22,39n

Pan Jezus widzi przed sobą perspektywę drogi przed sąd, a potem mękę i śmierć. W godzinie trwogi pokłada nadzieję w Ojcu. I Ojciec oddala od Niego lęk, a napełnia nadzieją zwycięstwa. Dlatego już się nie boi i czeka spokojnie na swojego zdrajcę.
Wierzy, że Ojciec zawsze prowadzi najlepszą drogą, aby osiągnąć cel – zbawienie grzeszników.

Czy modlę się do Boga Ojca z nadzieją, że wskaże mi najlepszą drogę?

.

STACJA 2 PAN JEZUS PRZYJMUJE KRZYŻ

Błogosławieni jesteście, gdy wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe o was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie. Mt 5, 11n

Czy mogę się ucieszyć z krzyża?
Pan Jezus się cieszy,
bo rozpoznaje w swoim krzyżu wolę Ojca i pragnie ją wypełnić,
bo przyszedł właśnie na tę godzinę cierpienia, z nadzieją, że Ojciec przez Niego odzyska utracone dzieci,
bo kocha Ojca i chce Mu służyć.

Czy przyjmuję mój krzyż z miłości do Pana Jezusa?

.

STACJA 3 PAN JEZUS UPADA POD KRZYŻEM PO RAZ PIERWSZY

Siewca wyszedł siać swoje ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki podniebne wydziobały je. Łk 8,4 n

Pan Jezus jest siewcą słowa. W Ogrodzie Oliwnym zapraszał na swoją drogę apostołów, kiedy prosił: „czuwajcie ze mną i módlcie się”. Ale oni Go nie posłuchali, podeptali Jego słowo, podeptali jakby Jego samego leżącego na ich drodze.

Czy ja nie wybieram sobie wygodnej drogi grzeszników, może z przewrotną nadzieją, że jeszcze przecież na drogę Bożą powrócę?

.

STACJA 4 PAN JEZUS SPOTYKA SWOJĄ MATKĘ

Jezus rzekł do Matki: «Niewiasto, oto syn Twój». Następnie rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja».

Pan Jezus powierza Matce swoich uczniów błąkających się po bezdrożach grzechu.
Ma nadzieję, że Ona wszystkich odnajdzie i przyprowadzi.
I mnie Maryja szuka i przygarnia z miłością: Już się nie bój niczego. Czyż nie jestem przy tobie Ja, twoja Matka?

A ja, czy biorę Maryję do siebie i pokładam nadzieję w Jej opiece?

.

STACJA 5 SZYMON CYRENEJCZYK POMAGA NIEŚĆ KRZYŻ PANU JEZUSOWI

Inne ziarno w końcu padło na ziemię żyzną i gdy wzrosło, wydało plon stokrotny.

Szymon słyszy twarde słowa przymusu: „Bierz i nieś ten krzyż!”
W tych słowach jest jednak także milcząca prośba Pana Jezusa: „Potrzebuję ciebie. Czy mi pomożesz?”
I Szymon idzie za Panem Jezusem związany z Nim drzewem krzyża.
Do tej pory czerpał nadzieję z plonów swojej pracy na roli. Teraz Pan obdarza go nową nadzieją. Czyni go uczniem, który przyjął słowo Boże i wydaje wspaniałe owoce wiary.

Czy pragnę moją pracą pomagać Panu Jezusowi?

.

STACJA 6 WERONIKA OCIERA TWARZ PANU JEZUSOWI

Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata!
Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;
byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;
byłem chory, a odwiedziliście Mnie;
byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie.

Warto czynić dobro Panu Jezusowi, który jest obecny w każdym człowieku.
On nam tego nigdy nie zapomni i nagrodzi niebem.

Czy nie czynię dobrych czynów tylko czasami, albo tylko dla niektórych?

.

STACJA 7 PAN JEZUS UPADA POD KRZYŻEM PO RAZ DRUGI

Inne ziarno padło na skałę i gdy wzeszło, uschło, bo nie miało wilgoci.

Czasem przyjmuję naukę Pana Jezusa radośnie i z nadzieją, ale potem znowu zapadam w smutek i nieufność.
Ale Pan Jezus się nie zniechęca i nie traci nadziei. Na moje kamienne serce wciąż zsyła deszcz słów Boga, zrasza je, powoli drąży skałę. A na drodze krzyżowej skałę mojego serca rozpuszczają także krople Jego krwi.

Czy dziękuję Panu Jezusowi za cierpliwość dla mnie?

.

STACJA 8 PAN JEZUS UPOMINA PŁACZĄCE NIEWIASTY

Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni. Mt 5,4

Kobiety płaczą w przekonaniu, że dla skazańca nie ma już żadnej nadziei.
A P
an Jezus odpowiada na ich smutek pocieszeniem i nauką:
Nawróćcie się i żałujcie za wasze grzechy, żebyście mogły żyć, wy i wasze dzieci.
Jest nadzieja życia wiecznego dla was, bezbożnych, jeżeli odstąpicie od swojej bezbożności.

Czy proszę Pana Jezusa o łaskę zbawienia dla mnie i moich bliskich?

.

STACJA 9 PAN JEZUS UPADA POD KRZYŻEM PO RAZ TRZECI

Inne znowu ziarno padło między ciernie, a ciernie razem z nim wyrosły i zagłuszyły je.

Ciernie, to fałszywe, nietrwałe nadzieje, o które tak bardzo zabiegamy.
Pieniądze, wygodne życie, zdrowie, nasze plany - wydają się pięknymi kwiatami, które nadają sens życiu i które warto hodować.
Tymczasem one zagłuszają słowa miłości Boga i nadzieję życia z Nim w niebie.

Czy pytam Pana Jezusa: co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne? Czy jestem Jemu posłuszny?

.

STACJA 10 OBNAŻENIE Z SZAT PANA JEZUSA

Pan Bóg zawołał na mężczyznę: «Gdzie jesteś?». On odpowiedział: «Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się». Rdz 3

Adam jest nagi, bo obciążony swoim grzechem i ukrywa się z lęku przed karą.
Pan Jezus, obnażony, sam obciąża się moim grzechem i za mnie staje przed Ojcem, z nadzieją, że odkupi mój grzech swoją krwią. Bez Jego miłości nie miałbym żadnych szans przed sądem Boga.

Czy dziękuję Ojcu i Synowi za łaskę odkupienia i nadzieję zbawienia?

.

STACJA 11 PAN JEZUS PRZYBITY DO KRZYŻA

Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Łk 6,36

Kiedy oczekuję od Boga sprawiedliwości, to myślę, że On powinien odpłacić winnym za moją krzywdę.
Ale Pan Jezus cierpi za wszystkich, prosi za swoimi oprawcami: Ojcze przebacz im…
I polecił - przebaczać i prosić: Ojcze… odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom.

Czy czekam na Sąd ostateczny z nadzieją w sercu, bo przebaczyłam moim prześladowcom?

.

STACJA 12 PAN JEZUS UMIERA NA KRZYŻU

Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Mt 11,28

Pan Jezus, wywyższony na krzyżu, daje wszystkim nadzieję zbawienia. Przyciąga do Siebie obciążonych grzechem i głodnych Bożego miłosierdzia.
U
miera z nadzieją, że Jego ofiara oczyści z grzechu każdego, także mnie i moich bliskich.
Jego cierpienie ma sens.
I nadaje sens także mojemu cierpieniu, jeśli będę cierpiał razem z Nim.
Pan Jezus patrzy
na mnie z miłością i woła Sercem: Tak bardzo Cię kocham, nigdy Cię nie zostawię, już niedługo będziesz ze Mną w raju.

Czy słyszę to wołanie Pana, czy przybiegam ze skruchą do Jego stóp?

.

STACJA 13 ZDJĘCIE PANA JEZUSA Z KRZYŻA

A myśmy się spodziewali, że On właśnie miał wyzwolić Izraela. Łk 24

Uczniowie mieli inne nadzieje, nie chcieli takiego rozwoju wydarzeń. Nawet jeśli Pan Jezus ich o tym uprzedzał, nie przyjmowali Jego słów do wiadomości.
Ja też mam swoje plany na życie i nie jestem chętny szukać Bożego planu. Nawet boję się Go pytać.

Czy pokładam nadzieję w poznaniu i pełnieniu woli Bożej?

.

STACJA 14 PAN JEZUS ZŁOŻONY DO GROBU

chlubimy się nadzieją chwały Bożej… lecz chlubimy się także z ucisków, wiedząc, że ucisk wyrabia wytrwałość, a wytrwałość - wypróbowaną cnotę, wypróbowana cnota zaś – nadzieję. Rz 5

Pan Jezus przyjdzie sądzić żywych i umarłych. Naszą nadzieją jest Jego chwała, Jego ostateczne zwycięstwo. Nie musimy się bać ucisków, ani strasznych wydarzeń, jesteśmy w ręku Boga, a On – Bóg - Ojciec jest nasz.
Przypomina: A
gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie.

Czy oczekuję z nadzieją na spotkanie z Panem Jezusem uwielbionym?

.

Pieśń: O Panie Tyś moim Pasterzem (3 i 4 zwrotka)

Droga Światła 2024

Droga Światła 2024. Ku wolności wyswobodził nas Chrystus

Michalici

.

      Wstęp:

Ku wolności wyswobodził nas Chrystus.
A zatem trwajcie w niej i nie poddawajcie się na nowo pod jarzmo niewoli!      Ga 5,1

      Wszyscy na świecie jakby naturalnie pożądamy wolności, walczymy o nią, o wolność
toczy się wojny, wielu nawet dla wolności i za wolność umiera, myślimy, że wolność to nasze
prawo niezbywalne, chcemy ją zdobyć...
Skąd jest ta wolność? Ogłuszeni przez świat zapominamy, że nasza wolność jest od
Boga. Zapominamy też, że wolność wciąż tracimy na własne życzenie.
Dziś świętujemy zmartwychwstanie Pana i święty Paweł nam przypomina, że to właśnie
Chrystus nas wyzwolił, że wciąż na nowo chce nas do wolności doprowadzać, jeśli wybieramy
po drodze niewolę niewiary.
Uradujmy się dziś Jego łaską, dziękujmy za dar wolności dzieci Bożych.

      Spotkanie 1.   Zmartwychwstanie Pana Jezusa

... arcykapłani drwiąc między sobą wraz z uczonymi w Piśmie, mówili: «Innych wybawiał,
siebie nie może wybawić. Mesjasz, król Izraela, niechże teraz zejdzie z krzyża, żebyśmy
zobaczyli i uwierzyli».    Mk 15, 31-32

      Właśnie nastała ta święta noc po szabacie, kiedy święty, wcielony Bóg Jezus Chrystus
okazuje Swoją moc, której przewrotnie żądano pod krzyżem: wybawia samego siebie spod
władzy ludzi i spod władzy śmierci.
Pan Jezus jest wolny. I sam uczy nas jak wybierać, jak z daru wolności dobrze korzystać. On nie
pełni woli ludzi – nie schodzi z krzyża, ale wybiera wolę Ojca – po śmierci wychodzi z grobu.
Nie robi tego dla siebie, ale dla nas, żeby się spełnił Jego zamiar, bezwiednie wypowiedziany
przez drwiących arcykapłanów: żebyśmy Go zobaczyli, zabitego, ale żyjącego i uwierzyli Mu.
      Wyzwól mnie Panie Jezu z mojej niewiary.

      Spotkanie 2.   Dwaj uczniowie przybywają do pustego grobu

Maria Magdalena... rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go
położono».

      Maria Magdalena, tak wierna i oddana uczennica, a przecież nawet ona nie przeczuwa,
nie dopuszcza myśli o zmartwychwstaniu Pana. Podobnie nie wierzą uczniowie.
Jest tylko jedna – Maryja, Matka, która uwierzyła przed laty i wciąż wierzy słowom Boga. Kiedy
usłyszała pod krzyżem: “Oto syn Twój”, zaraz wypełnia to słowo i staje się prawdziwie matką
Jana. Modli się za niego, aby dostąpił łaski wiary. I teraz Jan biegnie do grobu, coraz szybciej,
chociaż sam nie wie jeszcze dlaczego. Jakby niesiony nieznaną siłą, na skrzydłach Jej wiary,
siłą Jej wstawiennictwa. Czy uwierzył, bo zobaczył płótna? Bo zrozumiał Pisma?
Pan Jezus zawierzył także mnie Swojej Matce, aby mnie wynosiła na swoich ramionach z mroków niewiary. Dziękuję Panie Jezu, że chcesz mnie codziennie wyzwalać przez Maryję.
      Maryjo, módl się za mną grzesznym, abym stawał się jak Jan, który nie widział, a uwierzył.

      Spotkanie 3. Zmartwychwstały Pan objawia się Marii Magdalenie

... udaj się do moich braci i powiedz im: "Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do
Boga mego i Boga waszego".

      Świadectwo Marii Magdaleny, że widziała Pana nie jest tak ważne, jak to, co Jezus jej powiedział i polecił przekazać uczniom. Oto mają w niebie Ojca, który jest Bogiem i Jego Syna, który jest ich bratem.
Nie jesteśmy już niewolnikami, ale synami i córkami Boga. Będziemy mieszkać razem w Jego
domu.
Może przerażony moim grzechem proszę: “uczyń mnie choćby jednym z najemników”, ale
Ojciec mnie ubiera w szatę i daje synowski pierścień, wyzwala z nędzy grzechu.
      Ojcze dziękuję, że wydałeś jedynego Syna, aby mnie, niewolnika, wykupić.

      Spotkanie 4.   Zmartwychwstały Pan objawia się uczniom na drodze do Emaus

«O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli
prorocy!

      Pan Jezus dogania na drodze uczniów uciekających z Jerozolimy, żeby ich wyzwolić z głupoty.
Grzech głupoty to straszna niewola. Polega na upartym, zatwardziałym trwaniu przy swoich
racjach: wbrew Słowu Boga, wbrew widzialnym znakom Boga, wbrew świadkom naocznym.
Czyż nie zatyka uszu Kleofas, aby nie słyszeć głosu swojej żony, która stała pod krzyżem Pana,
a rankiem obudziła go z wielkim krzykiem: “Jezus żyje, widziałam Go w ogrodzie!”?
On nie chce o tym słuchać: sam nie stał tam pod krzyżem i nic nie widział... zabiera się
i co prędzej ucieka z tego domu...
Mądrość Salomona naucza: Głupi [już] z natury są wszyscy ludzie, którzy nie poznali
Boga: z dóbr widzialnych nie zdołali poznać Tego, który jest, patrząc na dzieła nie poznali
Twórcy.    Mdr 13,1
Czy ja poznałem Pana? Czy też, przypominając sobie to przysłowie, szybko pokazuję
palcem głupich dookoła siebie?
      Dziękuję Panie Jezu, że dajesz się poznawać, leczysz mnie z głupoty.

      Spotkanie 5.   Zmartwychwstały Pan objawia się przy łamaniu chleba

«Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił».

      Kleofas i drugi uczeń, którzy przerażeni przez świadectwa kobiet uciekli z domu, rozmawiając w drodze z tajemniczym podróżnym, poznają zwolna swoją głupotę, swoją nędzę i zamknięcie,      a przede wszystkim - poznają prawdę o Mesjaszu. Zawstydzeni, czują się teraz bardzo samotni      i bezradni. Dlatego wyciągają ręce do Tego, niby obcego, ale tak bliskiego, który poznał ich serca. Proszą: “Zostań z nami!” Pan Jezus na to właśnie czekał: aż Go w wolności wybiorą, aż zapragną Jego obecności, zechcą znowu pójść za Nim. Teraz może ich wyzwolić z samotności i błąkania po bezdrożach niewiary, może ich nakarmić, jak dobry pasterz, który odnalazł na pustyni zgłodniałe owce, może przywołać – wracajcie do owczarni... Łamie chleb i daje im do jedzenia... Już Emaus nie jest im potrzebne, ważny i potrzebny jest Pasterz. Za Nim się rozglądają. Dokąd poszedł Pasterz? Czyż nie znajdą Go wśród innych uczniów w Jeruzalem?                                                          Panie Jezu, dziękuję, że mnie szukasz na manowcach moich dróg i wzywasz do powrotu na Twoją drogę.

      Spotkanie 6.   Zmartwychwstały Pan objawia się uczniom

... pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce
wasze ani się lęka!            J 14,27

      Uczniowie boją się. Zagrożeni, zamknęli się domu od wewnątrz, jakby w więzieniu swoich
obaw i lęków, jakby w zagrodzie dookoła której krążą drapieżne wilki. Nie mają już Pasterza,
który by chciał ich bronić. Zabrali im Pasterza, a przecież tak bardzo Go teraz potrzebują. Pan Jezus przychodzi do swojej owczarni, która jest bez pasterza, jak zapowiedział przez proroka:    “Ja sam będę pasł moje owce i Ja sam będę je układał na legowisko... zagubioną odszukam, zabłąkaną sprowadzę z powrotem, skaleczoną opatrzę, chorą umocnię, a tłustą i mocną będę ochraniał. Będę pasł sprawiedliwie.”   Ez   On jest dobrym Pasterzem, który oddał życie za swoje owce, aby one miały życie w obfitości. Dlatego owce w Jego zagrodzie są bezpieczne, a On daje im prawdziwy pokój, jaki tylko Bóg daje, wyzwala z lęku i trwogi, które wstrząsają światem.                    Dziękuję Panie Jezu, że chronisz mnie dzisiaj w bezpiecznej zagrodzie Twojego Kościoła.

      Spotkanie 7.   Zmartwychwstały Pan przekazuje uczniom władzę odpuszczania grzechów

Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane.     J 20, 23

      Tajemnicze proroctwo Jana Chrzciciela: “Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata”, Pan Jezus wypełnił swoją ofiarą na krzyżu, aby uwolnić każdego człowieka z niewoli jego grzechu.
To najważniejsze zniewolenie jest często nieuświadomione. Nie widzimy od razu złych skutków
grzechu, za to dostrzegamy łatwo pozorne korzyści z niego płynace i nawet wybieramy grzech
jako coś dobrego. Dlatego też nie cenimy zbytnio daru uwolnienia od grzechu, nie prosimy o taki
dar i nie dziękujemy.
A Chrystus pragnie najbardziej, abyśmy korzystali z łaski Bożego miłosierdzia, dającej
uświęcenie i życie wieczne.
Dlatego posyła Ducha Świętego, aby mnie przekonywał wszelkimi sposobami o moim grzechu,
stawia tak blisko mnie szafarza Jego przebaczenia, aby mnie od grzechu czym prędzej
wyzwalać.
      Dziękuję Panie Jezu, że mnie wyzwalasz od śmierci wiecznej przez posługę
kapłana w sakramencie pokuty i pojednania.

      Spotkanie 8.   Zmartwychwstały Pan umacnia wiarę Tomasza

... w Jego ranach jest nasze zdrowie.      Iz 53

      Kiedy Pan Jezus ukazuje się uczniom po zmartwychwstaniu zawsze najpierw pokazuje
im swoje rany, które przyjął za nich na krzyżu. To są znaki Jego miłości. Jego miłość leczy
choroby duszy, przede wszystkim niewiarę. Tomasz przez osiem dni kontempluje w sercu rany
swojego Pana. Jego chore serce stopniowo napełnia się Bożą miłością i wraca wiara, którą
utracił, kiedy uciekł z innymi od krzyża Chrystusa. Czyż nie uwierzył dlatego, że przylgnął do
ran Pana?
Pan Jezus wciąż pozostaje wywyższony na krzyżu, żeby dzisiaj także mnie przyciągać,
kiedy wątpię i przestaję wierzyć. Nie muszę Go fizycznie widzieć, ale potrzebuję sercem dotykać
Jego ran, aby mnie uzdrowił.
      Dziękuję Panie Jezu, że pod Twoim krzyżem mnie uwalniasz od śmiertelnej choroby
niewiary.

      Spotkanie 9.   Zmartwychwstały Pan ukazuje się nad Jeziorem Galilejskim

Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie
możecie uczynić.      J 15,5

      Pan Jezus wyzwala nas z dufnego przekonania, że można czynić dobro własnymi siłami,
bez Boga. Piotr nie myśli o Bogu w czasie swoje pracy Po prostu sam skupia się na łowieniu, bo
potrafi to z powodzeniem robić. Ale tego dnia Pan przychodzi do niego, aby go wyzwolić z wiary
we własne siły. Najpierw daje mu porażkę, bo przez całą noc nic nie zdołali złowić. Potem,
rankiem, już na słowo Boga Piotr jeszcze raz zarzuca sieci i teraz odnosi zwycięstwo: bo skutek jest wspaniały: 153 ogromne ryby w sieci. Piotr rozumie teraz, że Pan Bóg jest w każdym wydarzeniu i tylko On daje mu połów, kiedy chce. Pycha Piotra może ustępować pokorze wobec Boga działajacego w jego życiu.                                                                                            Także ja, tylko trwając w Panu Jezusie mogę przynosić dobre owoce.                                                      Dziękuję Panie Jezu, że poskramiasz moją pychę, proszę o pragnienie pracowania z Tobą i dla Ciebie.

      Spotkanie 10.   Zmartwychwstały Pan przekazuje władzę pasterską Piotrowi

... czy miłujesz mnie więcej aniżeli ci?... Paś baranki moje.

      Pan Jezus uwalnia Piotra z pychy władzy, żądzy władzy, a wzywa do miłości. Piotr już
kiedyś okazywał się pewnym siebie przywódcą, który próbował rządzić nawet swoim Mistrzem:
kiedy czynił Mu wyrzuty i sprzeciwiał się Jego działaniu. Teraz otrzymuje władzę pasterską
dopiero po surowym egzaminie z miłości. Bo pasterz musi być dobry, na wzór Jezusa miłującego
Ojca. Tylko wtedy może stać się szafarzem miłości Bożej dla owiec. On ma kochać owce
miłością Ojca, a nie swoją.
Każda władza na ziemi pochodzi od Boga, poczynając od tej, która jest w rodzinie. Jest to
przywilej władzy dany ojcu i matce, ale dany wraz z obowiązkiem troski i opieki, podejmowanym
ze względu na Jezusa, jakby w Jego zastępstwie.
      Wyzwalaj mnie Panie z egoizmu władzy i prowadź drogą służby tym braciom i siostrom,
których mi powierzasz.

      Spotkanie 11.   Zmartwychwstały Pan daje uczniom nakaz misyjny

... głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę, [w razie potrzeby] wykaż błąd, poucz, podnieś
na duchu z całą cierpliwością, ilekroć nauczasz. ... czuwaj we wszystkim, znoś trudy,
wykonaj dzieło ewangelisty, spełnij swe posługiwanie!    2Tm 4,2

      Te pełne żaru słowa pisze apostoł Paweł do Tymoteusza. Paweł, który został wyzwolony
przez Pana Jezusa z duchowej ślepoty, sam pełni nakaz Pana z pasją i wielką energią, rozpala
swoją gorliwością Tymoteusza i innych, których ustanawia w tym dziele głoszenia. Wiele jest serc, które czekają na Ewangelię, tęsknią do wyzwolenia z niewoli oddalenia od Boga. Ratowanie braci to dzieło nie cierpiące zwłoki, które nie może czekać, być zaniedbane czy odłożone...
      Proszę Cię Panie Jezu o gorliwość apostolską według Twojego Serca ku pomocy
zniewolonym braciom, których mi stawiasz na drodze.

      Spotkanie 12.   Zmartwychwstały Pan wstępuje do nieba

Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze
Mnie.    J 14,6

      Pan Jezus zmartwychwstały wyzwala nas z myślenia tylko doczesnego i daje
perspektywę życia wiecznego w miłości Boga Ojca. Tu jest nasz podstwowy wybór, nasza
wolność: czy pragniemy życia wiecznego z naszym Ojcem w niebie, czy też zadowolimy się
śmiercią po kilkudziesięciu latach na ziemi. Naszą drogą do Ojca jest Chrystus. Skoro idziemy
za Nim, jedyną prawdą, tak jak On chce, to ostatecznie wstąpimy tam, gdzie On wstąpił.
Przykazania Jego nie są ciężkie, brzemię lekkie, a jarzmo słodkie. Trochę tylko pocierpimy, ale
otrzymamy niewiędnący wieniec chwały.                                                                                                    Wyzwalasz mnie Panie Jezu od fałszywych dróg doczesności, prowadzących do otchłani śmierci. Pragnę i chcę wybierać tylko Ciebie – drogę i prawdę, i życie.

      Spotkanie 13.   Uczniowie wraz z Maryją oczekują na Zesłanie Ducha Świętego

Jezus rzekł do ucznia: Oto Matka twoja. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.    J 19, 27

      Maryja, Matka Boża jest wolna jak Jej Syn. Tak samo jak On stawała w obliczu
pokus i dokonywała wyborów. Pytała i słuchała czego pragnie od Niej Bóg, i wybierała – “niech mi się stanie”. Ten wybór nie był prosty i automatyczny, zawsze łączył się z duchową walką. Ona swoją wielką wiarę otrzymywała stopniowo, idąc w ciemnościach, nie sama, ale słuchając              w pokorze natchnień Ducha Świętego. To Duch Święty zbudował Jej wiarę.
Każdy może Maryję wziąć do siebie, bo z woli Boga jest każdego Matką. Tak czynią apostołowie, czekając razem z Nią na obiecaną moc z wysoka.
Ona w pokorze czeka także na mój wybór: czy będę dobrym synem i wezmę Ją do siebie, czy
też Ją oddalę, zlekceważę.
      Maryjo, chcę być Twoim dzieckiem, zawsze wybieraj we mnie radę Ducha Świętego.

      Spotkanie 14.   Zesłanie Ducha Świętego

Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy
i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem.

      Duch Święty nie łamie naszej wolności, nie narzuca się, jest jak powiew łagodnego wiatru
naprzeciwko ryczącej nawałnicy świata. Zawsze jest gotów wyzwalać nas od wpływów i z niewoli
złego ducha. W codziennym życiu nie zawsze potrafimy sami odróżnić dobro od zła. Zło maskuje
swoje oblicze i udaje dobro, jest krzykliwe i narzucające się, za to dobro bywa ciche i wydaje się
mało atrakcyjne, słabo zareklamowane...
Duch Święty pozwala mi rozeznawać wydarzenia w świetle Słowa Bożego i poznawać
prawdę. Dzięki Niemu mogę codziennie wybierać Boga, a odrzucać złego ducha.
      Przyjdź, Duchu Święty, napełnij moje serce i zapal w nim ogień Twojej miłości.

Godzina Jezusa - Adoracja na Wielki Czwartek 2024

Adoracja na Wielki Post 2024

Wołomin, 28 marca 2024

Godzina Jezusa - moją Godziną.

Ilustracja

Autor: Diego Rodriquez de Silva y Valaquez: Chrystus ukrzyżowany - zdjęcie wikipedia

Wstęp

Jezus używał określenia Godzina Syna Człowieczego. Słuchający Go uczniowie nie rozumieli o czym mówił. My również nie do końca rozumiemy znaczenie słów, tak ważnych dla Jezusa, a tym samym ważnych dla nas. W czasie dzisiejszej adoracji rozważymy fragment Ewangelii św. Jana, w którym Jezus w obliczu zbliżającej się Jego męki, śmierci i zmartwychwstania jeszcze raz wypowiedział i wyjaśniał te słowa. Wypowiedział je po uroczystym wjeździe do Jerozolimy. Było to na kilka dni przed Jego męką i śmiercią na krzyżu.

Duchu Święty, wprowadź nas w tajemnicę Syna Bożego. Daj nam poznać naszego Pana, aby móc Jemu służyć z miłością i być Mu posłusznym.

I

Jezus powiedział: «Nadeszła godzina, aby został otoczony chwałą Syn Człowieczy». J 12, 23

Po wjeździe do Jerozolimy ludzie, którzy entuzjastycznie witali Jezusa spodziewali się, że teraz obejmie On mocną ręką władzę królewską. Słowa, które usłyszano z Jego ust jakby potwierdzały ich oczekiwania. My jednak wiemy, co wydarzyło się na Golgocie. Po ludzku była to porażka. Walka o odkupienie człowieka przebiegała według Bożego pomysłu na pokonanie Złego. To, co po ludzku było upokorzeniem stało się zwycięstwem nad grzechem. Krzyż stał się tronem zwycięskiego Króla. Jezus oczekuje chwały od Boga, który Go prowadził, aby mógł skutecznie zbawić człowieka.

Jezu, otoczony chwałą przez Boga Ojca, jesteś godzien przyjąć od Boga i od nas uwielbienie za dar zbawienia.

II

Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli ziarno pszenicy, wpadłszy w ziemię, nie obumrze, zostanie samo jedno, ale jeśli obumrze, przynosi plon obfity. Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. J 12, 24 – 25

Jezus nie mówi, jakim będzie wielkim królem, ale mówi o sobie jako o ziarnie, które musi obumrzeć, aby przynieść życie. Jego władza królewska, to władza nad śmiercią, przez którą ma przejść i władza nad życiem, które przynosi. On jest Panem życia Bożego, życia duchowego, życia dziecka Bożego. On to życie ma w sobie i może je przekazać każdemu człowiekowi. Cenniejsze jest życie wieczne z Bogiem i w Bogu, niż życie ziemskie, nawet jeśli wydaje się szczęśliwe i dostatnie. Warto jest walczyć o życie wieczne, które jest cennym darem Jezusa dla nas.

Jezu, Panie życia wiecznego, które dajesz nam w obfitości, dziękujemy Ci za Twój cenny dar.

III

Kto zaś chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. a jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec. J 12, 26

Słowa te usłyszane przez uczniów wśród wiwatujących wydawały się mieć inne znaczenie niż kilka dni później wśród złorzeczących i złowrogich tłumów. Wcześniej myśleli, że chodzi o przywileje, władzę, majątek. Jeszcze nie wiedzieli, na co decyduje się ich Pan, dokąd idzie. Jeszcze Go nie poznali. Prawdę o Jezusie odkryli, gdy zawisł na krzyżu. Kto się takiemu Panu odważy służyć? Kto za Nim pójdzie, by Go naśladować? Kto zgodzi się być odrzuconym z Jego powodu? Czy znajdzie się ktoś, kogo będzie mógł uczcić Ojciec Jezusa?

Panie Jezu, Ty znajdujesz mi miejsce i czas, gdzie możemy Tobie służyć, nie pozwól nam zlekceważyć Twojego zaproszenia.

IV

Teraz dusza moja doznała lęku i cóż mam powiedzieć? Ojcze, wybaw Mnie od tej godziny. Ależ właśnie dlatego przyszedłem na tę godzinę. Ojcze, wsław imię Twoje!» Wtem rozległ się głos z nieba: «Już wsławiłem i jeszcze wsławię». J 12, 27 – 28

Wypełnienie woli Boga Ojca jest celem życia Jezusa, gdyż Ojciec doznaje czci, wsławione jest Jego imię. O tym Jezus uczył w modlitwie Pańskiej: „Bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi”. Nasz dobry Nauczyciel na własnym przykładzie pokazał na czym polega wypełnianie woli Bożej. Pomimo lęku przed cierpieniem, decyzja jest jedna, jak w niebie, bez cienia buntu, a zaufanie bezgraniczne. Godzina Jezusa jest czasem ponad czasem wysławiania Boga, wysławiania na wieki, bo zgodził się wypełnić plan Boży.

Jezu, wsławiający swoim życiem i śmiercią imię Boga, spraw, aby w naszym życiu imię Boga było uświęcone przez pełnienie woli Bożej.

V

A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie. J 12, 3

Wiwatujący lud, wykrzykujący na jerozolimskich ulicach „Hosanna”, gdy zobaczył Jezusa na krzyżu, to zamilkł. Jezus pragnie, aby wszyscy przyszli, by trwali w milczeniu i adorowali Go. Wywyższenie jest potrzebne, aby zobaczyć Jezusa i pozwolić się pociągnąć. Od tej pory krzyż przestawał być znakiem budzącym lęk, lecz stał się znakiem miłości Jezusa, który ofiarował życie za nas. Ta miłość wyjaśnia znaczenie ewangelicznych słów i uzdalnia do naśladowania Jezusa. W Godzinie Jezusa każdy, kto z wiarą spojrzy na Niego zostanie zbawiony, jak Dobry Łotr.

Teraz trwa Godzina Jezusa, jeszcze się nie skończyła. Panie, Ty pociągasz nas wszystkich do siebie. Bądź uwielbiony.

Droga Krzyżowa 2024

DROGA KRZYŻOWA 2024 - „Ku wolności wyswobodził nas Chrystus”

Wstęp:

Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu. A niewolnik nie pozostaje w domu na zawsze, lecz Syn pozostaje na zawsze. Jeżeli więc Syn was wyzwoli, wówczas będziecie rzeczywiście wolni. J 8,34

Pan Jezus ofiaruje swoje życie na drodze krzyżowej, aby nas grzeszników wybawić z niewoli grzechu i przyprowadzić do domu Ojca.

Czy zaufam Chrystusowi? Czy przyjdę do Niego ze skruchą, żeby mnie wyzwolił?

STACJA 1 PAN JEZUS SKAZANY NA ŚMIERĆ

spytał ich Piłat: «Którego chcecie, żebym wam uwolnił, Barabasza czy Jezusa, zwanego Mesjaszem?»

Czy ja dzisiaj, w codziennych wyborach, wybieram Jezusa? Widzę, jak często, nieraz bezmyślnie albo całkiem świadomie, lekceważę i odrzucam przykazania, staję przeciwko Bogu. A więc jestem w niewoli grzechu, tak samo jak tamci ludzie, którzy najpierw nie wybrali Jezusa, a potem skazali Go na śmierć. Daję się zapraszać do życia w niewoli, jakby do pięknej klatki ze złota.

Panie Jezu, pozwól mi zauważyć niewolę mojego grzechu.

STACJA 2 PAN JEZUS PRZYJMUJE KRZYŻ

On się obarczył naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy.

Nie dopuszczam do siebie tej myśli, że za moje grzechy zasługuję na wieczną śmierć. A przecież nie jestem w stanie się wykupić albo odpokutować za moje winy i uniknąć sprawiedliwej kary. I mój dług wobec Boga narasta z każdym dniem.

Panie Jezu, Ty teraz za mnie odbywasz moją karę, bierzesz krzyż i cierpisz mękę za mnie. Spłacasz mój dług swoją krwią.

Dziękuję Ci Panie Jezu, że mnie tak bardzo kochasz.

STACJA 3 PAN JEZUS UPADA POD KRZYŻEM PO RAZ PIERWSZY

Jezus… rzekł do paralityka: «Ufaj, synu! Odpuszczają ci się twoje grzechy».

Nędza mojego grzechu sprawia, że jestem jak paralityk, niezdolny do żadnego dobra, przykuty do łoża, leżący jak kłoda na ziemi.

Panie Jezu, upadając na ziemię, zbliżasz się do mnie, pochylasz się z miłością, chcesz mi dać nadzieję na wyzdrowienie, szepczesz cicho „Zaufaj Mi”.

Czy chcę powstać razem z Tobą Jezu, czy zechcę przyjąć Twoje miłosierdzie?

STACJA 4 PAN JEZUS SPOTYKA SWOJĄ MATKĘ

Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu.

Ja zwykle jestem dumny z zamysłów mojego serca i wprowadzam je w życie. Potem okazuje się, nieraz po latach, że przynoszą zatrute owoce.

Maryja wychodzi na spotkanie Pana Jezusa, aby w wolności, po raz kolejny wybrać Jego zamysły: Jego słowo, Jego wolę: „Niech mi się stanie według słowa Twego”. Teraz przyjmuje bez sprzeciwu miecz boleści, ofiaruje Bogu swoją duszę. Ona także cierpi, abym mógł być prawdziwie wolny.

Naucz mnie Maryjo bez zwłoki, najpierw, szukać woli Boga i zdawać się na nią.

STACJA 5 SZYMON CYRENEJCZYK POMAGA NIEŚĆ KRZYŻ PANU JEZUSOWI

Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych.

Boję się tego krzyża, który miałbym od Pana Jezusa otrzymać. Po co mi nowy ciężar, skoro już tyle mam swoich kłopotów?

Szymon też nie chciał nieść krzyża, ale doświadczył brutalnej przemocy żołnierzy - pokazali mu, że jest niewolnikiem i musi robić to, co mu każą. Ale teraz, kiedy pomaga Panu, czuje, że On jego niewolę zamienia w ukojenie duszy. Już jest wolny i służy z oddaniem zamysłom Boga.

Udziel mi Panie łaski przyjmowania krzyża, który Ty dajesz.

STACJA 6 WERONIKA OCIERA TWARZ PANU JEZUSOWI

Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało… Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie.

Nieraz ogarnia mnie niewola lęku przed ludźmi. Wtedy często pełnię ich wolę, zamiast woli Boga.

Weronika otrzymuje łaskę wyzwolenia z lęku, a także ochronę przed prześladowcami, bo nikt nie podnosi na nią ręki, kiedy pomaga Zbawicielowi. Zatrzymuje także chustę od Pana Jezusa, znak Jego miłości i wdzięczności za jej miłość.

Czy proszę Pana Jezusa o wyzwolenie z lęku przed ludźmi?

STACJA 7 PAN JEZUS UPADA POD KRZYŻEM PO RAZ DRUGI

Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni… Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?

Najpierw osądzam Boga, potem innych ludzi, po to, żeby siebie usprawiedliwić. Wreszcie uzurpuję sobie władzę nad innymi, kiedy zaczynam potępiać, wykluczać, karać. To daje mi satysfakcję. Nawet nie dostrzegam, że zanurzyłem się w błocie niewoli.

Panie Jezu, Ty upadasz, zniżasz się, żeby mnie w tym błocie odnaleźć, podać rękę.

Jesteś tak blisko mnie, wyjmij belkę z mojego oka, żebym przejrzał i powstał.

STACJA 8 PAN JEZUS UPOMINA PŁACZĄCE NIEWIASTY

nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi!

Nieraz obłudnie udaję kogoś lepszego, żeby ukryć przed ludźmi mój grzech. Tak jak Judasz, który zdradził pocałunkiem albo jak płaczące kobiety, których synowie krzyczeli „Ukrzyżuj Go!”

Nie chcę stanąć w prawdzie, trwam przy grzesznych nawykach, nie chcę nic zmieniać.

Panie Jezu, pokaż mi mój fałsz, moją obłudę, żebym mógł otworzyć się na prawdę.

STACJA 9 PAN JEZUS UPADA POD KRZYŻEM PO RAZ TRZECI

człowiek, który był opętany przez złe duchy... Gdy ujrzał Jezusa, z krzykiem padł przed Nim i zawołał: «Czego chcesz ode mnie, Jezusie, Synu Boga Najwyższego? Błagam Cię, nie dręcz mnie!»

Zły duch kusi mnie do grzechu codziennie, bo chce mną zawładnąć, chce mnie opętać. Widzę, że opętany nieszczęśnik nawet mówić sam za siebie nie może, ale mówi za niego jego władca.

Panie Jezu, Ty jesteś Słowem Boga i tym Słowem wyrzucasz złego, tym Słowem odrzucałeś także pokusy diabła na pustyni.

Czy ja szukam ratunku w Słowie Bożym, gdy przychodzi do mnie pokusa od złego?

STACJA 10 OBNAŻENIE Z SZAT PANA JEZUSA

Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze zdrowie.

Teraz dopiero spostrzegam wszystkie Jego rany z okrutnego biczowania. Setki głębokich, krwawiących ran, jak setki moich grzechów, które mój Zbawiciel wziął na siebie.

Zraniłem Cię Panie Jezu, a Ty pozwoliłeś się zranić. Twoja miłość pozwala się ranić i kocha dalej.

A co ja czynię z wolnością, którą mi dałeś Panie? Czy nie gardzę Twoją miłością?

STACJA 11 PAN JEZUS PRZYBITY DO KRZYŻA

«Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią».

Żołnierze nie wiedzieli, kogo zabijają, ale ja przecież wiem, przeciw komu grzeszę.

Powiedziałeś Panie: „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny… odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone”.

Nasz Ojciec chce mieć w swoim domu dzieci miłosierne dla braci i sióstr.

Udziel mi Panie Jezu łaski przebaczania moim winowajcom.

STACJA 12 PAN JEZUS UMIERA NA KRZYŻU

Jezus rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja». I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.

Pragnę i ja być Twoim uczniem Panie Jezu, chcę wziąć do siebie Matkę Miłosierdzia.

Ja nie potrafię kochać i przebaczać. Niech Maryja nauczy mnie miłosiernej miłości, niech wychowa Ojcu dobre dziecko. Dziecko, które wybiera w wolności Jego wolę.

Dziękuję Ci Panie Jezu, że mnie odkupiłeś.

STACJA 13 ZDJĘCIE CIAŁA PANA JEZUSA Z KRZYŻA

Ku wolności wyswobodził nas Chrystus. A zatem trwajcie w niej i nie poddawajcie się na nowo pod jarzmo niewoli!

Wykonało się. Pan Jezus wykonał zadanie, które otrzymał od Ojca i „stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go słuchają”… Ofiaruje nam jeszcze swoje ziemskie ciało na pokarm, abyśmy wytrwali w wolności i doszli tam, gdzie czeka już Ojciec.

Dziękuję Boże, że mnie wyzwoliłeś - nie jestem już niewolnikiem, ale Twoim dzieckiem.

STACJA 14 CIAŁO PANA JEZUSA ZŁOŻONE DO GROBU

Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście… Wybierajcie więc życie...

Grób może mnie kusić znowu do zwątpienia, napełniać smutkiem. Czy zapłaczę z braku wiary i znowu wybiorę „śmierć i nieszczęście”?

Przecież Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci, gdyż niemożliwe było, aby ona panowała nad Nim”.

Jezu dziękuję, że zwyciężyłeś – wybieram Ciebie, wybieram „życie i szczęście”.

Rozważania przygotował T. Kosko